Brokerzy nie tracą nadziei

Z planów czołowych brokerów wynika, że w tym roku zadebiutuje na GPW 50 spółek. Ale o rekord będzie trudno.

Z planów czołowych brokerów wynika, że w tym roku zadebiutuje na GPW 50 spółek. Ale o rekord będzie trudno.

Jeśli potwierdzą się oczekiwania najbardziej aktywnych pośredników na rynku pierwotnym, tegoroczna liczba debiutów może nawet przekroczyć 60. To gwarantowałoby pobicie rekordu z 1998 r., kiedy na warszawskiej giełdzie zadebiutowało 57 nowych spółek. Co prawda rok wcześniej na GPW pojawiło się 62 nowych spółek, ale wynik był nieco sztuczny - na GPW "z urzędu" pojawiło 15 NFI.

Wiosenne ochłodzenie

Obecne prognozy wydają się bardzo optymistyczne. Tym bardziej, że polski rynek kapitałowy przeżywa ostatnio kryzys - indeksy rynku akcji spadają, podobnie jak kurs złotego. Zagraniczni inwestorzy wychodzą z Polski realizując zyski. Nie wykluczone, że ochłodzenie dotknie też pierwotny rynek akcji.

Reklama

- Rynek robi się jeszcze bardziej selektywny niż miesiąc czy dwa temu. Inwestorzy szczególnie ostrożnie podchodzą do mniejszych spółek. Decydują się na zakup akcji tylko tych firm, które osiągają wysoką rentowność oraz posiadają potencjał wzrostowy - mówi Jacek Radziwilski, dyrektor zarządzający CDM Pekao.

Na razie jest bardzo dobrze - w tym roku zadebiutowało już 11 spółek, co daje imponującą średnią - jedna tygodniowo. Jednak w kolejnych tygodniach można spodziewać się spowolnienia.

- Najbliższe dwa miesiące mogą przynieść spadek podaży na rynku pierwotnym. Przyczyna jest prosta - brak świeżego kapitału. Mocno daje się we znaki oferta PKO BP, która zabrała sporo środków, szczególnie z rodzimych instytucji. Mimo to spodziewam się ożywienia pod koniec I półrocza - przyznaje Grzegorz Leszczyński, prezes Internetowego Domu Maklerskiego.

Na dodatek specjaliści obawiają się, że wybory i rozgrywki polityczne mogą torpedować wiele działań prywatyzacyjnych.

Kłopotliwy prospekt

Być może spiętrzenia ofert należy oczekiwać w czerwcu, bo będzie to ostatni miesiąc przed zmianą przepisów dotyczących sporządzania prospektów zgodnie z unijnymi normami. Ale to też może być przyczyną opóźnień niektórych ofert.

- W tym roku na GPW chcemy wprowadzić przynajmniej pięć spółek. Tempo prac będzie zależało od tego, jak rozstrzygnie się kwestia nowych regulacji prospektowych. Może się okazać, że te oferty, z którymi nie zdążymy do czerwca, trzeba będzie przesuwać o kilka czy kilkanaście tygodni, bo prospekt trzeba będzie sporządzić od nowa - mówi Ryszard Czerwiński, wiceprezes DM BZ WBK.

Będą globalni...

Brokerzy narzekają, że jednym z podstawowych powodów schłodzenia koniunktury na rynku pierwotnym jest brak środków ze strony dużych graczy. Wkrótce może się to zmienić.

- Liczę, że w Polsce pojawią się globalne fundusze zainteresowane rynkiem pierwotnym. Jednak mam tu na myśli emisje o wartość przynajmniej 150-200 mln dolarów - przyznaje Paweł Tamborski, dyrektor generalny CA IB Financial Advisers.

... i większe oferty

Brokerzy nie chcą prognozować co będzie w 2006 roku. Nieliczni przyznają, że ofert będzie mniej niż w tym roku, ale za to będą większe.

- Sądzę, że w przyszłym roku przeprowadzimy mniejszą liczbę ofert choć o dużej wartości. Jedna z nich może być warta nawet kilka miliardów złotych. Byłaby to emisja przeprowadzana przez spółkę prywatną. Ale na razie jesteśmy w fazie wstępnej całego projektu - podkreśla Jacek Radziwilski.

Maciej Zbiejcik, Kamil Zatoński

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: GPW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »