Budopol sięga po kapitał

Co najmniej dwa wydarzenia mogą być przyczyną wczorajszego wzrostu kursu Budopolu Wrocław. Pierwszym jest transakcja pakietowa zawarta dzień wcześniej. Właściciela zmieniło 449 999 akcji budowlanej spółki (9,99% kapitału). Transakcję zawarto po 2,22 zł za walor, czyli po cenie prawie o 40% niższej od poziomu wyznaczonego na fixingu (3,65 zł).

Mostostal Export schodzi do zera

Sprzedającym, jak ustaliliśmy, był Mostostal Export, chociaż spółka nie opublikowała jeszcze komunikatu o transakcji (najprawdopodobniej czeka na jej rozliczenie w KDPW).

Wyjście firmy kierowanej przez Michała Skipietrowa z Budopolu było oczekiwane. Do niedawna Mostostal Export był właścicielem 65,3% wrocławskiego przedsiębiorstwa. Prawie 50-proc. pakiet wniósł aportem do swojej spółki zależnej - Mostostalu Export DOM (MED), którą następnie sprzedał warunkowo dwóm osobom fizycznym: Elżbiecie Sjöbom i Krzysztofowi Kosiorkowi. Warunkowo - gdyż transakcja ziści się dopiero w momencie zarejestrowania podwyższenia kapitału MED przez sąd. Po tym zdarzeniu oraz transakcjach giełdowych bezpośredni udział Mostostalu w kapitale Budopolu spadł do 10,22%. Wczoraj zbliżył się do zera.

Do kogo trafiły walory? Andrzej Medyński, prezes Budopolu Wrocław, zapewnił nas, że do spółki nie wpłynęło jeszcze zawiadomienie ani od sprzedającego, ani od nabywcy. Pełnomocnik Elżbiety Sjöblom niedawno twierdził, że inwestor rozważa odkupienie takiego pakietu od Mostostalu. Mało jest jednak prawdopodobne, że to ona osobiście nabyła akcje. Przypomnijmy, że E. Sjöblom pojawiła się w akcjonariacie Budopolu na początku grudnia z pakietem 5,3% (później w całości z zyskiem go sprzedała). Kupując akcje wczoraj, musiałaby ogłosić wezwanie (takiego kroku wymaga nabycie w ciągu dwóch miesięcy akcji, dających więcej niż 10% głosów).

Niewykluczone że nabywcą była osoba nieformalnie związana z E. Sjöblom, a z którą inwestor współpracuje w innych spółkach, w których jest obecna (Gant?).

NWZA o emisji

Drugie wydarzenie, zapewne o dużo większym wpływie na wczorajsze notowania Budopolu Wrocław, to zwołanie na 14 lutego zgromadzenia akcjonariuszy, które ma przegłosować podwyższenie kapitału. Teraz dzieli się na 4,5 mln walorów. NWZA ma zdecydować o emisji od 4,5 mln do 9 mln nowych akcji z prawem poboru.

Zgromadzenie zwołał zarząd Budopolu na wniosek... Mostostalu Export. Akcjonariusz najprawdopodobniej uczynił to w porozumieniu z nowymi właścicielami Budopolu.

- To dobry krok. Nie jest tajemnicą, że Budopol potrzebuje dodatkowego kapitału. Nawet w przypadku częściowego powodzenia emisji poprawiłaby się płynność spółki. Gdyby natomiast udało się pozyskać 9 mln zł, będziemy mieć powody do zadowolenia i pieniądze, które umożliwiłyby Budopolowi realizację nowych projektów i rozwój - komentuje plany prezes Medyński. NWZA ma przegłosować ponadto zmiany w radzie nadzorczej spółki.

Komentarz

Bezkrytyczne kupowanie

Niektórzy inwestorzy bezkrytycznie interpretują informacje płynące z Budopolu lub jego "okolic" jako sygnał do zakupów akcji, windując cenę. Nie twierdzę, że jest to przejaw naiwności. Pozwolę sobie zadać jednak kilka pytań, które być może pomogą trzeźwo ocenić inwestycję w akcje spółki i to, co się wokół niej dzieje.

Jakie kapitały własne ma Budopol? Jaka może być maksymalna prawdopodobna cena emisyjna 9 mln nowych akcji, skoro zarząd byłby zadowolony z zastrzyku 9 mln zł? Kto niedawno najwięcej zarobił dzięki imponującej zwyżce kursu? Czy inwestorzy - nabywcy MED, którzy nie mają zamiaru ogłosić wezwania na kilkanaście procent akcji Budopolu (tego oczekuje KPWiG), wyłożą chętnie pieniądze na dużo większą liczbę nowych akcji? Jeśli przed Budopolem rysuje się świetlana przyszłość, dlaczego Mostostal Export pozbył się spółki? Celowo nie udzielam odpowiedzi na te pytania (na dwa ostatnie, przyznaję się, nie znam). W końcu inwestor giełdowy powinien znać chociaż trochę spółkę, w którą inwestuje.