Cena za TVN

26,5-33,5 zł to przedział cenowy akcji TVN, które w publicznej ofercie będzie sprzedawać spółka zależna od ITI Holdings. - Część akcjonariuszy holdingu podjęła decyzję, że zamieni papiery ITI na walory telewizji. Część woli gotówkę.

26,5-33,5 zł to przedział cenowy akcji TVN, które w publicznej ofercie będzie sprzedawać spółka zależna od ITI Holdings. - Część akcjonariuszy holdingu podjęła decyzję, że zamieni papiery ITI na walory telewizji. Część woli gotówkę.

Publiczna oferta TVN obejmie 15,9 mln akcji (24,15% kapitału) - podało biuro relacji inwestorskich spółki. Dla indywidualnych graczy przeznaczono 2,38 mln akcji, a dla polskich i zagranicznych instytucji 13,52 mln. To nieco mniej niż wynikało z ostatnich informacji przekazanych przez telewizyjną grupę (18 mln sztuk) i dużo mniej niż wskazywał komunikat Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. KPWiG zatwierdziła plan mówiący o sprzedaży 26 mln walorów.

Rozliczenie akcjonariuszy ITI

Wszystko wskazuje na to, że zwiększono pulę walorów, skierowanych do właścicieli ITI. W publicznej ofercie akcje TVN będzie sprzedawać spółka N-Vision, w 100% zależna od ITI Holdings. Ponadto przekaże 8,6 mln walorów dotychczasowym właścicielom holdingu. Oprócz tego - w ramach rozliczenia - także wszystkie pieniądze uzyskane z publicznej oferty. W efekcie, papiery ITI zostaną spłacone w 36% akcjami TVN, a w 64% gotówką.

Reklama

Założyciele zostaną w holdingu

O tym, że planowana jest konwersja, informował niedawno Jan Wejchert, prezes ITI Holdings i jeden z założycieli telewizyjnej stacji. ITI podał wczoraj, że propozycja zamiany została przyjęta. Na papiery TVN zostanie skonwertowanych nieco ponad 59% wszystkich akcji ITI, przy czym mniejszościowi akcjonariusze zamienią niemal wszystkie walory (99,99% posiadanych). Oznacza to, że J. Wejchert i jego partnerzy: Mariusz Walter i Bruno Valsangiacomo w "lwiej części" zrezygnowali z konwersji. Oprócz powiązanych z nimi firm (MAWA, ITI Holdco, Bruviva i Mesamedia), do znaczących akcjonariuszy holdingu należą BRE Bank i New Europe East Investment Fund. BRE deklarował już, że weźmie udział w zamianie. Nie ujawnił, na jakich warunkach. Nie podał ich także ITI. Paweł Kosmala, rzecznik holdingu, tłumaczył, że mamy do czynienia z transakcją prywatną i ofertą skierowaną przez jednego akcjonariusza do innych.

Przedział do przyjęcia

Zarząd TVN poinformował wczoraj, że przedział cenowy akcji telewizyjnej grupy ustalono na 26,5-33,5 zł. Daje to wycenę całej firmy na poziomie 1,74-2,2 mld zł, a publicznej oferty: 421,3-532,6 mln zł. Według Bartłomieja Michalskiego, analityka BDM PKO BP, nie jest duża. Paweł Klimkowski, doradca inwestycyjny w Credit Suisse Asset Management, wskazuje, że ostateczną cenę akcji podyktuje tym razem zagranica, do której - jak sądzi - zostanie skierowana większa część transzy dla instytucji.

W jego ocenie, przedział cenowy opublikowany przez TVN jest do przyjęcia. - Nie jest to moje marzenie. Na pewno spółka nie jest tania, a ma swoje problemy. Jednak jest to lider i znaczący kawałek reklamowego rynku, dla którego prognozy są zachęcające - powiedział P. Klimkowski.

B. Michalski zauważa, że przedział cenowy jest szeroki, co daje dużą szansę na znalezienie kompromisu przez strony transakcji. P. Klimkowski przyznaje, że im bliżej cena znajdzie się dolnego pułapu - tym lepiej. Część zarządzających nie ma jeszcze opinii na temat oferty TVN. Niektórzy zaplanowali spotkania z zarządem firmy dopiero na przyszły tydzień.

Wczoraj rozpoczął się proces budowy księgi popytu na papiery TVN. Potrwa do 30 listopada. Zapisy w transzy inwestorów indywidualnych rozpoczną się w poniedziałek i potrwają do 29 listopada. 1 grudnia spółka opublikuje ostateczną cenę, po której będą sprzedawane jej papiery. Debiut na giełdzie zaplanowano na 7 grudnia.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: ITI | TVN SA | papiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »