Centrozap wraca na parkiet

Centrozap 30 września planuje powrót na warszawski parkiet. Firma zamierza skupić się na handlu drewnem. Rozpoczęła już inwestycje w Republice Komi w Federacji Rosyjskiej. Planuje tam m.in. budowę fabryki przetwórstwa drewna i kompleksu produkcji wyrobów głęboko przetworzonych. Inwestycje pochłoną 294 mln zł.

Centrozap 30 września planuje powrót na warszawski parkiet. Firma zamierza skupić się na handlu drewnem. Rozpoczęła już inwestycje w Republice Komi w Federacji Rosyjskiej. Planuje tam m.in. budowę fabryki przetwórstwa drewna i kompleksu produkcji wyrobów głęboko przetworzonych. Inwestycje pochłoną 294 mln zł.

-30 września planujemy powrót na giełdę. Minie wtedy dziewięć lat od naszego pierwszego debiutu, który miał miejsce 29 września 1999 roku - powiedział na konferencji prasowej prezes spółki Ireneusz Król.

Papiery spółki zostały wycofane z obrotu w 2003 roku, kiedy to na skutek decyzji urzędu skarbowego nad spółką zawisła groźba bankructwa. Firma stara się o odszkodowanie od Skarbu Państwa w wysokości 100 mln zł. Najbliższa rozprawa sądowa zaplanowana jest na 14 października.

Centrozap zarejestrował w Komi przedsiębiorstwo CentroWodKom, wokół którego będzie budować holding. Jego udziałowcami są Centrozap (ma 70 proc. udziału w kapitale) oraz cztery osoby fizyczne, którymi są partnerzy rosyjscy.

-Planujemy, że po pełnym wdrożeniu inwestycji, co powinno nastąpić w 2017 roku, roczna sprzedaż w ramach projektu wynosić będzie 667 mln zł, a zysk netto 119 mln zł - powiedział Król.

Ministerstwo przemysłu i energetyki w Republice Komi wydzierżawiło Centrozapowi na 49 lat obszary leśne o powierzchni ponad 600 tys. ha, zezwalając na wycinkę 1.852 tys. m sześc. drewna rocznie.

Inwestycja przewidziana jest na lata 2008-2011. Obejmie budowę fabryki przetwórstwa drewna, systemu wycinki lasów i transportu surowca, a także budowę dróg dojazdowych, placów składowych i przeładunkowych oraz budowę kompleksu produkcji wyrobów głęboko przetworzonych.

Projekt został zakwalifikowany do programu inwestycji priorytetowych, co oznacza przywileje dla inwestora w postaci obniżenia cen zakupu drewna i dzierżawy działek, uproszczenie procedur administracyjnych oraz obniżenie o 50 proc. ceny dostępu do surowca przez okres 109 miesięcy.

Przedstawiciele spółki oceniają, że zbyt dla produkcji, która zostanie uruchomiona w budowanym zakładzie, zapewni m.in. ogłoszony w Rosji program budowy domów. Spółka zamierza bowiem produkować gotowe elementy wielkogabarytowe z drewna, z których takie domy mogą powstawać.

Na rynek rosyjski ma trafiać zdecydowana większość produkcji. Część jednak ma być sprzedawana również w Europie Zachodniej.

Do tej pory inwestycja pochłonęła ok. 15 mln zł. Dodatkowe 8,6 mln zł spółka ma pozyskać z emisji prywatnej. Jak poinformowali przedstawiciele firmy, trwają właśnie ostatnie rozmowy na temat objęcia papierów przez inwestorów. Następnie w kolejnym etapie spółka może przeprowadzić drugą emisję prywatną, o wartości 30-40 mln zł, a w przyszłym roku nie wyklucza uplasowania na rynku warszawskim lub wiedeńskim emisji publicznej.

Poza tym liczy na pozyskanie środków z kredytów, być może również z emisji obligacji. Spodziewa się też, że uzyska pieniądze w wyniku rozstrzygnięcia sporu ze Skarbem Państwa. Nie wyklucza też w przyszłości pozyskania inwestora branżowego, najchętniej zagranicznego.

Spółka działa również w zakresie importu i eksportu maszyn i urządzeń oraz w dziedzinie energetyki.

Kursem odniesienia w dniu debiutu będzie 1 zł, co oznacza kapitalizację na poziomie nieco ponad 130 mln zł.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: fabryka | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »