Ceny paliw. Benzyna 95 na wielu stacjach już powyżej 6 zł
Ceny paliw rosną w szybkim tempie. Doszło do przełamania kolejnej granicy - popularna benzyna 95 na niektórych stacjach przebiła już poziom 6 zł. Wcześniej granicę tę pokonała 98-ka. Nie ma co oczekiwać zmiany trendu, do góry pnie się cały czas cena ropy. Niektóre kraje w odpowiedzi na wzrost cen paliw podjęły nadzwyczajne środki chroniące obywateli. W Polsce jak na razie nic w tej sprawie się nie dzieje.
Cena ropy w ciągu miesiąca wzrosła o 14 proc., a w ciągu trzech miesięcy o 23 proc. Obecnie kosztuje ok. 85 dol. za baryłkę. Eksperci wieszczą, że to nie koniec zwyżek. Część z nich przewiduje, że zimą cena może dojść nawet do 100 dol. za baryłkę.
Na skutek dotkliwej drożyzny na rynku gazu i węgla oraz niedoboru tych surowców, ropa będzie wykorzystywana jako alternatywne paliwo grzewcze. Dodatkowy popyt będzie kolejnym argumentem za wzrostem cen. Do tego dochodzi zachowawcza polityka producentów ropy zrzeszonych w kartelu OPEC i krajów stowarzyszonych, które nie zdecydowały o zwiększeniu produkcji ponad to, co wcześniej ustalono.
To wszystko przekładać się będzie bezpośrednio na ceny paliwa, które notują już i trak bardzo wysokie poziomy. Drożeje benzyna, olej napędowy i LPG.
Jak informuje Jakub Bogucki, analityk firmy e-petrol, już w tej chwili średnie ceny wszystkich paliw pobiły historyczne rekordy. W ubiegłą środę ogólnopolska średnia cena benzyny 98-oktanowej wyniosła 6,09 zł. - Po raz pierwszy w historii zaobserwowaliśmy przebicie sześciozłotowego poziomu dla średniej ceny tego paliwa - mówił analityk. - Przed nami zapewne czas kolejnych podwyżek na rynku zarówno światowym jaki i polskim - dodał.
Władze niektórych krajów postanowiły reagować na wysokie ceny paliw. Chorwacki rząd na przykład wprowadził na miesiąc ceny maksymalne paliwa. Zamrożenie cen - jak argumentował - ma pomóc utrzymać ożywienie gospodarcze. Także rząd francuski zamierza wesprzeć najbiedniejszych mieszkańców kraju, oferując im bony paliwowe. Z kolei Portugalia zmniejszyła obciążenia podatkowe na paliwa, by obniżyć ceny na stacjach.
W weekend prezes PiS Jarosław Kaczyński informował, że w Polsce raczej nie należy się spodziewać obniżki podatków ze względu na potrzeby krajowego budżetu. Zasugerował natomiast, żeby "różnego rodzaju podmioty gospodarcze ograniczyły swoją ekspansję dochodową".
Monika Borkowska