CEZ, Iberdrola, Vattenfall: oto inwestorzy dla PAK

MSP ma chętnych dla PAK, ale by podjąć z nimi rozmowy, musi dogadać się z Elektrimem. Musi i chce, bo konfliktu w sądzie PAK może nie przeżyć.

MSP ma chętnych dla PAK, ale by podjąć z nimi rozmowy, musi dogadać się z Elektrimem. Musi i chce, bo konfliktu w sądzie PAK może nie przeżyć.

Do Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP) zgłaszają się inwestorzy zainteresowani Zespołem Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (PAK), kontrolowanym przez Elektrim. Inwestorzy, którzy mogą uratować spółkę, nad którą - z powodu braku finansowania dla zaawansowanej inwestycji Pątnów II i modernizacji istniejących bloków - zawisło widmo bankructwa. Z nieoficjalnych, ale wiarygodnych informacji wynika, że zainteresowanie PAK zadeklarował szwedzki Vattenfall, hiszpańska Iberdrola i czeski CEZ. Dariusz Marzec, wiceminister skarbu odpowiedzialny za energetykę, nie chce ujawnić, czy resort rzeczywiście otrzymał oferty od tej trójki, potwierdza jednak, że potencjalni nabywcy PAK kontaktują się z MSP.

Reklama

- Nie chcemy ich odsyłać do Elektrimu, bo my też jesteśmy akcjonariuszem PAK - i to największym. Mimo to nie możemy nawet udostępnić potencjalnym inwestorom dokumentów, o które proszą, bo dysponuje nimi spółka, nad którą kontrolę operacyjną sprawuje Elektrim. Dlatego musimy współpracować. To jedyna sensowna droga. Alternatywą jest konflikt sądowy - mówi Dariusz Marzec.

Minister liczy, że zasady współpracy uda się uzgodnić na dzisiejszym spotkaniu z Elektrimem.

Ludzie listy piszą

Jeszcze niedawno resort, powołując się na zapisy umowy prywatyzacyjnej, zapowiadał ostro, że jeśli w wyznaczonym terminie Elektrim nie przedstawi konkretnej i potwierdzonej przez banki koncepcji finansowania inwestycji w PAK, podejmie próbę odebrania współudziałowcowi kontroli operacyjnej nad elektrownią. Napisał w tej sprawie do Elektrimu, ten odpowiedział - wskazując jako winnych rząd i skarb państwa - co z kolei sprowokowało resort do kontynuowania korespondencji. Minister przypomniał Elektrimowi, że jego zobowiązania podjęte w umowie prywatyzacyjnej są bezwarunkowe, co oznacza, że poszukiwanie winnych na zewnątrz nie ma sensu.

- Co to znaczy, bezwarunkowe?! - denerwuje się Zygmunt Solorz-Żak, główny akcjonariusz Elektrimu. Jego zdaniem, gdyby nie polityka rządu w zakresie likwidacji kontraktów długoterminowych (KDT) w energetyce, PAK nie miałby trudności ze zdobyciem finansowania. Wobec niepewnych losów KDT, elektrownia negocjowała zastępczy kontrakt na odbiór energii z PSE Electrą, spółką-córką Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE). Jednak po wielomiesięcznych negocjacjach państwowe PSE odmówiły podpisania umowy i pojawiła się konieczność poszukiwania innego zabezpieczenia dla banków kredytujących PAK lub alternatrywnej koncepcji finansowania inwestycji. Zygmunt Solorz-Żak ma o to żal do skarbu państwa.

Muszę mieć gwarancję

Największy akcjonariusz Elektrimu zgadza się na postulowane przez MSP wprowadzenie do PAK nowego silnego inwestora, który zapewni spółce nie tylko przetrwanie, ale też rozwój. Niedawno zresztą sam proponował taką ścieżkę ratowania elektrowni. Ale nie chce oddać kontroli nad spółką, dopóki nie zabezpieczy swoich interesów.

- Proszę bardzo, niech ministerstwo szuka inwestora. Ale nie oddam kontroli, dopóki nie będę wiedział, co to za inwestor i nie będę miał pewności, że zwrot moich inwestycji jest gwarantowany - mówi Zygmunt Solorz-Żak. Nie obawia się, że MSP odbierze mu kontrolę nad PAK siłą.

- Jeżeli chcą zrenacjonalizować PAK, proszę bardzo, ale najpierw Elektrim musi dostać z powrotem swoje pieniądze. Jeśli nie, trudno, możemy iść do sądu - zapowiada główny akcjonariusz.

Wygląda jednak na to, że MSP nie pali się do rozwiązań siłowych. Operacja mogłaby się okazać skomplikowana i długotrwała, a to oznacza, że - z dużym prawdopodobieństwem - "pacjent" by jej nie przeżył.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Vattenfall | cez | Paki | resort | MSP | PAKA | cez | skarbu | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »