Chcemy mieć brand międzynarodowy

"Mam nadzieję, że pod koniec 2008 roku będziemy konkretniej analizowali utworzenie WIG-u 25. Będziemy wtedy brać po uwagę to, czy możliwe będzie umieszczenie w indeksie blue chipów firm o markach znanych poza granicami naszego rynku" - powiedział Sobolewski na konferencji zorganizowanej w związku z roczną rewizją indeksów giełdowych. Jego zdaniem, takie poszerzenie nie jest obecnie możliwe, ponieważ brak na GPW dużych firm, które mogłyby zasilić WIG 20. "Muszą się pojawić na GPW duże firmy, o dużym free float lub muszą one wyrosnąć ze spółek obecnie notowanych na GPW" - powiedział Sobolewski. Dodał, że takie spółki mogłyby pojawić się w wyniku prywatyzacji, akwizycji spółek zagranicznych, wejścia na GPW spółki z sektora prywatnego oraz dzięki rozwojowi spółki już znajdującej się na giełdzie. "Jeżeli będziemy mieć WIG 25 albo WIG 30, to co najmniej połowa firm wchodzących w skład takiego indeksu powinna mieć brand międzynarodowy, o ile nie brand światowy" - ocenił prezes. "Nie mamy takich brandów światowych w naszej gospodarce, ale jesteśmy przekonani, że zdobycie takiego brandu prowadzi poprzez GPW" - dodał.

GPW szacuje, że w pierwszej połowie marca przedstawi propozycje przejęcia giełd w Sofii i Lubljanie - poinformował prezes GPW Ludwik Sobolewski.

"16 lutego jedziemy do Lublany, a 20 i 21 lutego do Sofii, aby spotkać się z przedstawicielami tamtejszego rynku kapitałowego i gospodarki oraz zaprezentować naszą giełdę. Potem, w pierwszej połowie marca pojedziemy tam jeszcze raz, z propozycją biznesową, którą będziemy mieć dla tych giełd" - powiedział Sobolewski na konferencji prasowej.

Prezes GPW informował już wcześniej, że giełda zamierza złożyć ofertę kupna udziałów giełdy w Sofii i Lublanie.

Według wcześniejszych informacji, przejęciem LJSE zainteresowany jest sojusz giełd skandynawskich i bałtyckich (OMX), a także kilka europejskich giełd, w tym GPW.

Zdaniem Sobolewskiego, warszawskiej giełdzie może przynieść korzyść samo wzięcie udziału w procesie sprzedaży LJSE, nawet jeśli te starania nie zakończą się powodzeniem.

Sobolewski mówił też wcześniej, że jego celem jest tworzenie wokół warszawskiej giełdy regionalnego centrum finansowego.

Realizacja tego planu ma się odbywać dzięki stopniowemu powiększaniu liczby zagranicznych spółek notowanych w Warszawie, ale również dzięki ewentualnym aliansom i współpracy operacyjnej z innymi rynkami Europy Środkowo-Wschodniej oraz z czołowymi parkietami zachodniej części Europy.

Markami regionalnymi jego zdaniem, obecnie markami regionalnymi są PKN Orlen i PKO BP, a Bioton ma szanse stać się marką globalną. GPW dokonała w lutym rocznej rewizji indeksów giełdowych, jednocześnie zmieniając nazwy dwóch z nich oraz metodologię konstrukcji indeksów. Nowe portfele indeksów będą obowiązywać począwszy od sesji 19 marca. Według nowych zasad w skład indeksów giełdowych mogą wchodzić wszystkie spółki spełniające tzw. kryteria podstawowe, czyli takie firmy, których wartość akcji w wolnym obrocie przekracza 1 mln euro, a liczba akcji w wolnym obrocie przekracza 10 proc.

Pakiety wszystkich uczestników poszczególnych indeksów są wyznaczane w oparciu o liczbę akcji w wolnym obrocie. Po zmianach indeksem największych spółek pozostanie WIG 20, przy czym w indeksie miejsce Kęt zajmie Cersanit. MIDWIG zmieni nazwę na mWIG40 i będzie obejmował stałą liczbę 40 spółek, plasujących się pod względem kapitalizacji i obrotów po spółkach z WIG 20. Indeks WIRR zostanie zastąpiony indeksem sWIG80, w którego skład wejdzie kolejnych 80 spółek, mniejszych od znajdujących się w portfelu WIG 20 i sWIG40.

Do klasyfikacji spółek brane są obecnie pod uwagę wszystkie firmy notowane na GPW, dzięki czemu do indeksu mWIG 40 mógł trafić notowany na rynku równoległym Gant oraz dwa dawne NFI - Midas i BBI Development NFI. Do wszystkich trzech indeksów tj. WIG-u 20, mWIG-u40 i sWIG-u80 spółki są obecnie dobierane na podstawie jednego rankingu (wcześniej każdy indeks miał odrębny ranking). Przy tworzeniu każdego rankingu, zarówno w celu rewizji, jak i korekty są brane obroty za ostatnie 12 miesięcy. Nowe regulacje indeksowe są odpowiedzią na rosnącą liczbę notowanych na GPW spółek, potrzeby zwiększania przejrzystości informacji dostarczanych dla inwestorów i analityków oraz dostosowaniem metodologii indeksów do światowych standardów.