Ciech wyśle spółki sodowe na GPW

Warszawski holding chemiczny, zamierza zainwestować w rynek dystrybucji leków - planuje angażować się kapitałowo w cefarmy. Chce też stworzyć holding pięciu firm skoncentrowany wokół spółek sodowych, którego akcje trafią w przyszłości na GPW. Ciech deklaruje również uczestnictwo w prywatyzacji azotów, a do 30 września czeka na oferty inwestorów dla siebie.

Warszawski holding chemiczny, zamierza zainwestować w rynek dystrybucji leków - planuje angażować się kapitałowo w cefarmy. Chce też stworzyć holding pięciu firm skoncentrowany wokół spółek sodowych, którego akcje trafią w przyszłości na GPW. Ciech deklaruje również uczestnictwo w prywatyzacji azotów, a do 30 września czeka na oferty inwestorów dla siebie.

Strategia rozwoju Ciechu, holdingu chemicznego, opiera się na trzech filarach: handlu, produkcji i dystrybucji. Najważniejszym ogniwem jest dystrybucja, z której w przyszłości spółka chce czerpać 40 proc. przychodów. Handel i produkcja mają łącznie przynieść resztę.

Teraz cefarmy

<$>Aby wejść na rynek dystrybucji, Ciech przejął 82,5 proc. akcji Chemana - największego w kraju dystrybutora chemikaliów o polskim kapitale.

- Przygotowujemy strategię dla tej firmy. Zasililiśmy ją kapitałowo ponad 7,5 mln zł. Czekamy teraz na efekty. Od nich uzależniamy dalsze wsparcie - mówi Wiesław Kiepiel, prezes zarządu Ciechu.

Reklama

Jednak Cheman ze swoimi 60 mln zł obrotu to dla Ciechu za mało. Centrala planuje kolejne akwizycje. Tym razem celem Ciechu - właściciela znaku Polfa - są cefarmy.

- Interesuje nas przede wszystkim dystrybucja leków. Jako ich eksporter i dystrybutor jesteśmy obecni za granicą, głównie na rynkach wschodnich. W kraju natomiast nie dysponujemy siecią dystrybucji. Chcemy więc zrównoważyć eksport obrotem krajowym. Zamierzamy uczestniczyć w prywatyzacji cefarmów. Niewykluczone też, że będziemy musieli angażować się kapitałowo w Polfy - twierdzi Wiesław Kiepiel.

W planach rozwoju krajowej dystrybucji lekarstw Ciech zamierza również wykorzystać możliwości, jakie stwarza Internet.

Echa kryzysu

<$>Od 1998 roku eksport Ciechu na Wschód obniżył się o 25 proc. Kryzys wschodni odbił się głównie na obrocie lekami. Stanowią one obecnie 3.-4. pozycję w wolumenie eksportu, mając 15-proc. udział w strukturze zysków Ciechu.

- Chcemy zmienić tę sytuację wykorzystując optymalnie sieć dystrybucji leków na Wschodzie i poprawiając warunki handlu ze wschodnimi partnerami np. w kwestii bezpieczeństwa obrotu. Jeżeli działania te nie przyniosą efektu i udział dochodów z eksportu leków w strukturze zysków spadnie do 5 proc., zapewne akcjonariusze Ciechu poddadzą w wątpliwość sens dalszych inwestycji - stwierdza Wiesław Kiepiel.

Czarny scenariusz może stać się realny, niektórzy z producentów leków chcą bowiem zrezygnować ze współpracy z Ciechem i próbują na własną rękę eksportować swoje produkty na Wschód.

- Muszą oni zdać sobie sprawę z tego, jak dużych nakładów wymaga stworzenie własnej sieci dystrybucji i pozyskiwanie odbiorców. Ciech natomiast oferuje gotową strukturę handlu - podkreśla Wiesław Kiepiel.

Na razie Ciech zrezygnuje z planów rozpoczęcia produkcji leków na Wschodzie.

Perły w koronie

<$>Najważniejszymi w grupie spółek produkcyjnych Ciechu są Zakłady Chemiczne Soda-Mątwy i Janikowskie Zakłady Sodowe Janikosoda. Warszawska spółka posiada w nich blisko 90 proc. walorów. Do 28 sierpnia 2001 roku Ciech podniesie ich kapitały akcyjne łącznie o 11 mln USD (50 mln zł). Centrala zainwestowała już w spółki sodowe ponad połowę środków ze 128 mln USD, do których zobowiązała się w umowie prywatyzacyjnej z 1996 roku. Zmodernizowano park maszynowy, poprawiono jakość produktów, zmniejszono uciążliwość zakładów dla środowiska. Dzięki temu zdolność produkcyjna spółek zwiększyła się o 20 proc.

- Przygotowujemy się do konsolidacji spółek sodowych. Kolejnym etapem będzie utworzenie wspólnego zarządu. O szczegółach nie chcę jeszcze mówić - mówi Wiesław Kiepiel.

Sodowy holding

<$>- Wokół producentów sody powstanie holding. W jego skład wejdą Zakłady Chemiczne Alwernia, Zakłady Chemiczne Rudniki oraz Vitrosilicon - twierdzi Wiesław Kiepiel.

ZCH Rudniki są jeszcze w trakcie prywatyzacji, której przebieg zakłócają roszczenia dawnych właścicieli. Ciech nie zamierza jednak zrezygnować z tak łakomego kąska. Rudniki wytwarzają półprodukty dla przemysłu środków czystości i branży papierowej, takie jak szkliwo i szkło sodowe. Spółka ma 20 proc. rynku europejskiego i 90 proc. krajowego. Produkcją szkliwa i szkła sodowego zajmuje się jeszcze tylko Vitrosilicon z Iłowej, będący już własnością Ciechu.

- Możliwe, że w przyszłości akcje holdingu znajdą się w publicznym obrocie - dodaje Wiesław Kiepiel.

Obecnie Ciech czeka na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta na objęcie większościowego pakietu akcji ZCH Alwernia.

- Nie widzę powodów, dla których decyzja mogłaby być dla nas niekorzystna - zapewnia Wiesław Kiepiel.

Niepewny los chromu

<$>Spośród dwóch podstawowych grup produktowych Alwerni: związków chromu i związków fosforu, większe zainteresowanie Ciechu wzbudzają te drugie. Ponadto brana jest pod uwagę możliwość konsolidacji produktowej z inną firmą Ciechu - Gdańskimi Zakładami Nawozów Fosforowych.

- Przede wszystkim zamierzamy rozwijać produkcję trójpolifosforanu, mającego duże zastosowanie w chemii gospodarczej. Decyzję co do dalszych losów produkcji związków chromu w Alwerni odkładam do czasu sporządzenia odpowiednich analiz rynków zbytu. Związki chromu wykorzystywane są głównie w przemyśle garbarskim i obuwniczym. Sytuacja tych branż w Polsce jest zła. Alternatywą może okazać się eksport - twierdzi Wiesław Kiepiel.

Wiesław Kiepiel odpiera zarzuty, jakoby Ciech był niewłaściwym inwestorem dla Alwerni.

- Jesteśmy w stanie zapewnić Alwerni optymalny rozwój, odpowiednie know-how i rynek zbytu . Nie wykluczam nawet współpracy z naszym rywalem w walce o Alwernię - belgijską firmą Prayon-Rupel - mówi Wiesław Kiepiel.

Apetyt na azoty i siarkę

<$>Ciech deklaruje też uczestnictwo w prywatyzacji zakładów azotowych.

- Chcemy być inwestorem w azotach, ale nie interesują nas większościowe pakiety akcji. Spółki te wymagają ogromnych nakładów inwestycyjnych, na które nas nie stać - mówi Wiesław Kiepiel.

Polski przemysł siarkowy również może liczyć na zainteresowanie warszawskiej centrali.

- Widzę możliwość inwestowania w przetwórstwo siarki, ale nie w wydobycie. Z decyzjami poczekamy do momentu rozpoczęcia prywatyzacji branży - podkreśla Wiesław Kiepiel.

Niewypał z Borutą

<$>W październiku 1999 roku Ciech kupił Borutę Kolor. Firma ta posiada 30-proc. udział w krajowym rynku barwników, a eksport stanowi 20 proc. jej sprzedaży. Obecnie Ciech ocenia tę inwestycję jako nieudaną. Zawieszeniu uległ więc projekt konsolidacji wokół Boruty Kolor wydziałów barwnikarskich Organiki Zachem z Bydgoszczy i Polfy Pabianice.

- Na nie najlepszą kondycję przemysłu barwnikarskiego wpływa zła sytuacja ekonomiczna głównego odbiorcy barwników - branży tekstylnej. Próby dalszego inwestowania w barwniki wymagają gruntownych analiz opłacalności, także pod kątem nakładów na modernizację ich produkcji - zaznacza Wiesław Kiepiel.

Ciech nie rezygnuje natomiast z zakupu Kompleksu Rokopoli Zakładów Chemicznych Rokita i Kompleksu TDI bydgoskiego Zachemu. Wytwarzają one komponenty do produkcji pianek poliuretanowych.

Prywatyzacja prywatyzatora

<$>Nabrała nareszcie rumieńców prywatyzacja centrali obrotu chemikaliami. Do 30 września inwestorzy finansowi mogą składać oferty zakupu walorów Ciechu. Przeznaczono dla nich nawet 40-proc. udział w kapitale akcyjnym. Emisja akcji serii C z ograniczeniem prawa poboru ma przynieść Ciechowi do 75 mln zł. Kwota ta przeznaczona zostanie na inwestycje (w 2000 roku pochłoną one 180-200 mln zł).

Po przeprowadzeniu emisji udział Skarbu Państwa ma utrzymać się na poziome 30-35 proc. Następnym etapem prywatyzacji będzie upublicznienie spółki. Nie byłaby to pierwsza próba umieszczenia akcji Ciechu na giełdzie. Papiery centrali miały znaleźć się na niej w 1998 roku.

- Wysłaliśmy prospekty informacyjne do 30 firm finansowych, które chętnie widzielibyśmy jako naszych inwestorów. Nie możemy narzekać na brak zainteresowania walorami Ciechu - podkreśla Wiesław Kiepiel.

Anna Bytniewska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: eksport | Holding | Wiesław | GPW | zakłady chemiczne | handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »