Co dalej z Giełdą?
- Czy Giełda ma być spółką, której głównym celem jest maksymalizacja zysku? Czy część jej akcji powinna zostać zaoferowana w ramach oferty publicznej szerokiemu gronu inwestorów?
Czy Giełda potrzebuje publicznego rynku kapitałowego jako źródła nowych środków? W jakim stopniu konieczne jest wzmocnienie pozycji biur maklerskich w strukturze akcjonariatu GPW? Jaki w ogóle powinien być cel prywatyzacji GPW? - zastanawia się dziś na łamach Parkietu Maciej Dzierżanowski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Zdaniem przedstawiciela IBnGR, ewentualna publiczna oferta akcji giełdy i bezpośredni udział inwestorów indywidualnych we własności nie jest dobrym rozwiązaniem. - Interesy indywidualnych inwestorów mogłyby być dobrze zabezpieczane przez odpowiedni udział we własności GPW domów maklerskich oraz państwa, w interesie którego leży rozwój krajowego rynku kapitałowego w oparciu o szeroką bazę inwestorów indywidualnych. Zaangażowanie państwa powinno się jednak realizować w zupełnie nowej formule, ponieważ dotychczasowa okazała się nieefektywna - twierdzi Maciej Dzierżanowski. Według niego, konieczne jest także objęcie procesem prywatyzacji Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych.