Co z akcjami groszowymi?

Zmiana przepisów dotyczących akcji groszowych nie powinna pogorszyć możliwości inwestycyjnych inwestorów-spekulantów.

Przez ostatni rok na giełdzie coraz częściej można było obserwować takie zjawisko: notowana spółka, mimo zadowalającej płynności i kursu poniżej 1 zł, przeprowadzała podział akcji (split), zmniejszając wartość nominalną waloru do 1 gr. Kolejnym krokiem była miliardowa emisja nowych walorów w cenie równej wartości nominalnej akcji. Po co? Trudno wykluczyć, że zamierzonym skutkiem splitu i emisji, której dodatkowym efektem było rozwodnienie kapitału akcyjnego, mogło być sprowadzenie kursu papieru do poziomu, przy którym procentowa wartość minimalnego kroku notowań to kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt procent ceny rynkowej akcji.

W skrajnym przypadku, gdyby akcja była wyceniona przez rynek na poziomie 1 gr, byłaby możliwa (przy wzroście wartości o 1 gr) zmiana kursu transakcyjnego o 100 proc. O tyle samo wzrosłaby też kapitalizacja rynkowa spółki. Wynik nie do pobicia przez konkurentów, którzy muszą włożyć sporo wysiłku w zarządzanie firmą, by przez wzrost kursu akcji rynek docenił jej fundamentalną wartość. Z kolei ze względu na przepisy giełdowe przy cenie rynkowej akcji równej 1 gr nie jest w ogóle możliwy spadek jej kursu. Spółka, której wartość jednej akcji powinna spaść w ocenie inwestorów poniżej 1 gr, mogłaby bez konsekwencji dla wyceny rynkowej dalej ponosić straty, utrzymując niezmieniony kurs. Zjawisko to uniemożliwia racjonalne inwestycje, bo zakłóca wycenę ryzyka towarzyszącego inwestowaniu w papiery wartościowe.

KNF zwróciła się do GPW z zapytaniem o planowane działania regulacyjne w sprawie podziałów akcji i emisji akcji groszowych. Samo przeprowadzenie splitu lub miliardowej emisji jest prawem każdej spółki akcyjnej, a decyzja w tym względzie należy do walnego zgromadzenia jej akcjonariuszy. Z drugiej strony rynek publiczny stawia przed spółkami znacznie wyższe wymagania. Jednymi z zalet obrotu na rynku regulowanym są bezpieczeństwo i przejrzystość.

Nie jest celem nadzoru wprowadzanie rozwiązań, które mogłyby uderzyć w inwestorów-spekulantów. Na docenienie zasługuje ich rola w utrzymaniu płynności rynku. Dlatego ewentualna zmiana regulacyjna nie powinna pogorszyć możliwości inwestycyjnych tej grupy inwestorów.

Pomysł utworzenia na giełdzie specjalnego segmentu, gdzie mogłyby być notowane akcje groszowe, wydaje się godny poparcia. To powinno być czytelne dla inwestorów, którzy otrzymają w ten sposób jasny sygnał o podwyższonych czynnikach ryzyka związanych z inwestowaniem w te akcje. Inną wartą rozważenia możliwością jest zachęcanie spółek do scalania akcji groszowych poprzez przeprowadzenie tzw. reverse split. Nie musi się to przyczynić do pogorszenia ich płynności, o ile w swobodnym obrocie znajdzie się ich odpowiednia liczba.

Artur K. Kluczny

zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego

Reklama
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: zmiana przepisów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »