Co z aktywami węglowymi w państwowych spółkach? MAP wskazało termin
Ministerstwo Aktywów Państwowych będzie mogło przedstawić szczegóły ws. wydzielenia aktywów węglowych z polskiego sektora energetycznego do końca II kw. 2025 r. - wynika z pisma wiceministra aktywów państwowych Roberta Kropiwnickiego, przygotowanego na posiedzenie sejmowej podkomisji. Konsolidacja aktywów węglowych w ramach Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) była koncepcją forsowaną przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
"Aktualnie prowadzone są prace związane z zawarciem umowy z doradcą wyłonionym w drugim postepowaniu. Mając na uwadze skalę aktywów, których dotyczy proces, wielopłaszczyznowy charakter prowadzonych analiz, wszelkie decyzje co do procesu zostaną podjęte dopiero zakończeniu prac Zespołu (ds. wydzielenia aktywów węglowych przy MAP - red.), a także po analizie wyników prac zewnętrznego doradcy" - tak wiceminister zreferował obecny etap analiz dotyczący wydzielenia aktywów węglowych z państwowych spółek energetycznych.
"Z tego względu szczegółowe informacje w sprawie decyzji do realizacji procesu określonego w dokumencie "Transformacja sektora elektroenergetycznego w Polsce. Wydzielenie wytwórczych aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa" będą możliwe do przedstawienia do końca II kwartału 2025 r." - czytamy w piśmie wiceministra.
Jeszcze na początku grudnia minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski tłumaczył, dlaczego przeciągają się prace nad wydzieleniem aktywów węglowych ze spółek energetycznych. Przyznał, że "faktycznie trwa to długo", ponieważ do weryfikacji są trzy hipotezy: pierwsza - że spółki energetyczne będą mogły sfinansować transformacyjne projekty, posiadając jednocześnie aktywa węglowe; druga - dotycząca samej koncepcji NABE (Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego), którą forsował jeszcze rząd PiS, a także sensowności wydzielenia ze spółek nierentownych aktywów w świetle zapisów Kodeksu spółek handlowych; trzecia - czy wydzielenie aktywów węglowych ze spółek nie zmniejszy możliwości finansowych tych firm, ponieważ obecnie aktywa te "dokładają się" do wyniku EBITDA.
"Najpierw musimy zweryfikować te trzy hipotezy, ale na twardych liczbach. To będzie podstawa do podjęcia decyzji" - mówił szef MAP.
Co do koncepcji NABE, to przypomnijmy, że była ona "dzieckiem" resortu aktywów państwowych pod rządami Jacka Sasina. Rząd PiS chciał skonsolidować aktywa węglowe państwowych spółek energetycznych - PGE, Tauronu, Enei i Energi - wokół spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (na zasadzie holdingu).
W ten sposób spółki energetyczne miały po pierwsze uwolnić się od balastu finansowego (uprawnienia do emisji CO2 emitowanego przez elektrownie węglowe słono kosztują, przez co jednostki te stają się coraz mniej rentowne w świetle unijnej polityki klimatycznej), a po drugie lepiej "wyglądać" w oczach instytucji finansujących, które coraz częściej niechętnie spoglądają na tzw. brudne aktywa w strukturach firm i nie są skłonne do udzielania kredytów takim podmiotom. Samo wydzielenie aktywów węglowych było też przedstawiane przez rząd PiS jako ważny krok na drodze do transformacji energetycznej w Polsce.
W lipcu 2023 roku rząd Mateusza Morawieckiego przyjął główne założenia dotyczące projektu, a Jacek Sasin mówił, że projekt tworzenia NABE "dobiega końca". Projekt napotkał jednak na przeszkody w kontrolowanym przez ówczesną opozycję Senacie, który zakwestionował założenia udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania NABE. Sprawa NABE utknęła, a później - w październiku 2023 r. - przyszły wybory parlamentarne, które ostatecznie wywróciły stolik. Już w kwietniu 2024 r. minister przemysłu Marzena Czarnecka powiedziała, że trwają prace nad rozwiązaniem alternatywnym dla pomysłu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.