Comarch ma zniknąć z giełdy. Rodzina zmarłego milionera podjęła decyzję

W środę rano inwestorów zelektryzowała wiadomość o planowanym zdjęciu z giełdy polskiego giganta branży IT, spółki Comarch, stworzonej przez zmarłego w ubiegłym roku Janusza Filipiaka. Spadkobiercy nieżyjącego biznesmena wraz z Funduszem CVC Capital Partners - który jest właścicielem sieci sklepów Żabka - poinformowali o swoim zamiarze ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji spółki.

"Chamonix Investments wraz z Aspa, Elżbietą Filipiak, Anną Pruską, Michałem Pruskim, Marią Filipiak, Januszem Jeremiaszem Filipiakiem oraz Anną Prokop zamierzają ogłosić wezwanie do zapisywania się na sprzedaż 5 266 072 akcji Comarchu po 315,40 zł za sztukę" - poinformował pośredniczący w wezwaniu dom maklerski Trigon DM. Akcje, na które ma być ogłoszone wezwanie, to akcje zwykłe na okaziciela reprezentujące 34,81 proc. ogólnej liczby głosów w spółce.

We wtorek na zamknięciu notowań GPW kurs Comarchu wynosił 286 zł za walor. Proponowana cena (315,40 zł to najwyższy kurs w historii notowań spółki) jest więc zauważalnie wyższa niż bieżąca wycena giełdowa.

Reklama

Giełda zareagowała na informacje o wezwaniu pozytywnie. W środę rano tuż po 9:00, kiedy ruszył handel na GPW, kurs Comarchu rósł o 11,89 proc. do 320 zł za akcję.

Comarch ma zniknąć z giełdy po 25 latach obecności na rynku regulowanym

Celem transakcji - jak podano w komunikacie - jest osiągnięcie przez wzywających 100 proc. ogólnej liczby głosów w spółce w celu wycofania jej akcji z obrotu na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych i umożliwienia jej dalszego rozwoju jako spółki prywatnej. Jeśli wzywający po zakończeniu wezwania będą bezpośrednio lub pośrednio kontrolować 95 proc. lub więcej akcji, to przeprowadzą proces przymusowego wykupu akcji, by być w posiadaniu pełnej puli akcji Comarchu.

COMARCH

330,5000 0,5000 0,15% akt.: 21.11.2024, 17:51
  • Otwarcie 330,0000
  • Max 330,5000
  • Min 330,0000
  • Kurs odniesienia 330,0000
  • Suma wolumenu 482
  • Suma obrotów 159 066,5000
  • Widełki dolne 297,0000
  • Widełki górne 363,0000
Zobacz również: ATENDE COLUMBUS BLOOBER

Podmiotem nabywającym akcje jest Aspa kontrolowana przez fundusz CVC Capital Partners Fund IX z grupy CVC Capital Partners, międzynarodowego funduszu private equity, który jest właścicielem Żabki. W Polsce fundusz zainwestował też swego czasu w PKP Energetyka (spółka została przejęta przez PGE w 2023 r.).

Comarch zawarł porozumienie ze spółką Aspa 16 lipca.

Córka Janusza Flipiaka tłumaczy powody decyzji o wycofaniu Comarchu z GPW

"Po przeprowadzeniu szeregu niezbędnych decyzji, od zamknięcia nierentownych projektów przez sprzedaż nieproduktywnych aktywów aż po optymalizację zatrudnienia, chcąc zapewnić znaczącą przewagę konkurencyjną na międzynarodowych rynkach Rodzina Filipiak podjęła decyzję o współpracy z CVC Capital Partners" — poinformowała w komunikacie prezes zarządu firmy Anna Pruska, która objęła schedę po zmarłym ojcu (na początku października 2023 roku została delegowana do wykonywania obowiązków prezesa zarządu w związku z pogorszeniem się stanu zdrowia Janusza Filipiaka, a oficjalnie stanowisko prezesa objęła 3 stycznia 2024 r.).

Jak zaznaczyła, działania, które będą podejmowane w celu wspierania rozwoju spółki za granicą wiążą się z kosztami. To z kolei miałoby przełożenie na wyniki w krótkim terminie.

"Obranie kierunku intensywnego międzynarodowego rozwoju oraz standaryzacja produktów będzie wiązała się ze znacznymi nakładami finansowymi, kosztem dostarczania krótkoterminowych wyników oczekiwanych przez inwestorów giełdowych. Stąd decyzja o zamiarze wycofania spółki z warszawskiej giełdy przy historycznie najwyższej cenie akcji" - dodała prezes Comarchu.

Elżbieta Filipiak: Mąż marzył, by Comarch był znany nie tylko w Polsce

"Mój mąż marzył o tym, by marka Comarch była znana nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. Udało nam się wiele w tym zakresie osiągnąć. Jesteśmy przekonani, że Fundusz CVC Capital Partners jest właściwym partnerem gotowym wesprzeć dalszy rozwój międzynarodowy spółki" - powiedziała w oficjalnym komunikacie wdowa po Januszu Filipiaku, Elżbieta Filipiak. 

W rozmowie z "Business Insiderem" dodała: - 25 lat to szmat czasu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego okresu, ale czas ruszyć dalej. (...) Teraz podjęliśmy decyzję w rodzinie, że chcemy otworzyć kolejny rozdział historii Comarchu i zawalczyć bardziej dynamicznie o rozwój międzynarodowy. W pewnym sensie  jesteśmy to winni mojemu mężowi.

Janusz Filipiak zmarł w grudniu 2023 r. Był jednym z najbogatszych Polaków, z majątkiem wycenianym na ok. 650 mln zł. Comarch, dostawcę rozwiązań informatycznych, założył w 1993 r. Był profesorem doktorem habilitowanym w zakresie nauk technicznych, związanym z krakowską AGH.

Grupa Comarch to globalny dostawca biznesowych rozwiązań IT obsługujących kompleksowo relacje z klientami i optymalizujących działalność operacyjną oraz procesy biznesowe. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r. Obecnie wchodzi w skład indeksu mWIG40, skupiającego spółki o średniej kapitalizacji.

Na podobny ruch - zdjęcie rodzinnego biznesu z giełdy - zdecydował się kilka miesięcy temu Sebastian Kulczyk. Skupił on wszystkie udziały w chemicznej spółce Ciech, która była notowana na GPW przez 18 lat, tłumacząc to m.in. tym, że chce mieć większą swobodę w podejmowaniu decyzji biznesowych, bez oglądania się na inwestorów. Ciech w kwietniu zmienił nazwę na Qemetica.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Comarch | Janusz Filipiak | wezwanie | GPW | fundusz CVC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »