Czwarta kadencja Rozłuckiego

Wiesław Rozłucki został ponownie wybrany na trzyletnią kadencję prezesa Zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Do zarządu wszedł Piotr Kamiński z KPWiG.

Pomimo krążących plotek, jakoby Skarb Państwa dysponujący 98,75% głosów na WZA miał wymienić szefa warszawskiej giełdy, dotychczasowy prezes zachował swoje stanowisko. Na wniosek W. Rozłuckiego z zarządem pożegnał się wiceprezes Lech Bieguński, którego na tym stanowisku zastąpił Piotr Kamiński, dotychczasowy dyrektor Departamentu Spółek Publicznych i Finansów KPWiG. Pozostali wiceprezesi, czyli Ryszard Czerniawski, Piotr Szeliga i Włodzimierz Magiera, zostali wybrani na kolejną kadencję.

Prezes Rozłucki podsumowując ubiegłoroczną działalność stwierdził, iż ogólnie był to pomyślny rok dla rynku.

- Na parkiecie znalazło się 28 nowych spółek, jednak - niestety - zmniejszył się free float. Na stabilnym poziomie pozostała liczba inwestorów (ok. 1,2 mln), lecz mamy nadzieję, że organizowane przez nas Szkoły Giełdowe pozwolą zwiększyć tę liczbę - stwierdził Wiesław Rozłucki. Komentując tendencje konsolidacyjne występujące coraz powszechniej na świecie, szef GPW powiedział, iż warszawska giełda ma postępy w dążeniu do ujednolicania zasad obrotu, jednak na pewno w najbliższym czasie nie będzie jednego parkietu dla spółek naszej części Europy.

Prezes Rozłucki dodał, iż cały czas postępują prace związane z wprowadzaniem nowego systemu giełdowego oraz z budową nowej siedziby GPW. - Na 8 czerwca zaplanowane jest otwarcie nowego budynku giełdy, do którego przez kilka kolejnych miesięcy będziemy się przeprowadzać. Warset wprowadzimy we wrześniu, choć na razie nie ma jeszcze oficjalnej daty uruchomienia systemu - stwierdził W. Rozłucki.

Szczególnie ciekawy przebieg miało głosowanie nad zmianami w składzie Rady Giełdy. Rezygnacje złożyli: Piotr Dubno z Ministerstwa Finansów oraz Krzysztof Grabowski, prezes Związku Maklerów i Doradców. Na wniosek przedstawiciela MSP odwołano natomiast Bogusława Kotta, prezesa BIG-BG, Krzysztofa Wantołę, prezesa Izby Domów Maklerskich, i Cezarego Stypułkowskiego, prezesa Banku Handlowego. W ich miejsce przyjęto Pawła Rzepkę, szefa TP SA, Andrzeja Modrzejewskiego prezesa PKN-u, Małgorzatę Zalewską, doradcę prezesa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz Piotra Osieckiego, doradcę w Ministerstwie Skarbu Państwa. Środowisko brokerów będzie reprezentować powołany do składu Rady Waldemar Markiewicz z ProCapitalu.

Z ponad 73,8 mln zł, jakie w minionym roku zarobiła netto warszawska giełda, 63 mln zł zasilą jej kapitał rezerwowy, 7,4 mln zł - kapitał zapasowy, a 1,7 mln zł - zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. 1,6 mln zł - po cięciach dokonanych przez MSP - trafi na fundusz pracowniczy, który ograniczono, podobnie jak odpis dla członków Rady Giełdy, ze względu na przekroczenie dopuszczalnego poziomu nagród. - Wydaje się, że wyniki, które przez ostatnie trzy lata były dość wysokie, będą trudne do powtórzenia w przyszłości. Chcemy bowiem zdecydowanie kontynuować politykę zmniejszania opłat, które ponoszą uczestnicy transakcji giełdowych, a z których pochodzi 80% naszych przychodów - powiedział Wiesław Rozłucki.

Nie odbyło się głosowanie nad podwyższeniem kapitału akcyjnego GPW, z 21 mln zł do 42 mln zł, ponieważ sąd już wcześniej zarejestrował zmianę nominału każdej z 60 tys. sztuk akcji tworzących kapitał giełdy, z 350 zł do 700 zł. Ryszard Czerniawski, wiceprezes GPW, wyjaśnił, iż w chwili przygotowywania WZA, zarząd nie znał jeszcze decyzji sądu, zatem na wszelki wypadek wpisano stosowny punkt do porządku obrad. - W ostatni czwartek otrzymaliśmy jednak informację, iż kapitał został podniesiony, zatem głosowanie stało się bezprzedmiotowe - powiedział wiceprezes Czerniawski.