Czy cena złota wzrośnie do 1500 USD?

Na giełdzie w Singapurze cena kruszcu z natychmiastową dostawą wzrosła o 1,5 % (14,35 USD) do 956,7 USD.

Na giełdzie w Singapurze cena kruszcu z natychmiastową dostawą wzrosła o 1,5 % (14,35 USD) do 956,7 USD.

Dick Poon manager dealerów metali szlachetnych Heraeus w Hong Kongu, powiedział, że wydaje się, że inwestorzy myślą, że 930 USD jest dobrym poziomem na otwieranie pozycji." Dodał, że "na rosnącą ilość małych kawałków złota ma wpływ malejący popyt na wyroby jubilerskie, co sprawia, że wzrosty cen są ograniczone."

David Galland zarządzający Casey Research, ogłosił bardzo odważną prognozę, że cena złota jeszcze w tym roku osiągnie poziom 1 500 USD. "Cena złota w 1980 roku osiągnęła poziom 850 USD, jest to równowartość 2 300 dzisiejszych dolarów,". Jeśli prognoza David Gallanda sprawdziłaby się oznaczałoby to pogłębienie recesji. Grono analityków przewiduje jednak stopniowe wychodzenie z kryzysu w 2010 roku.

Reklama

Dzisiejszego dnia inwestorzy nie sugerowali się jednak danymi z azjatyckiej giełdy metali. Dziś cena złota lekko spadła, City Index kwotował dziś o godz. 17.50 Gold CFD na poziomie 934,2 USD - 934,9, dzisiejsza zmiana to - 5,6 USD.

W innej części rynku towarów widzimy spadki ceny kontraktów na ropę crude z kwietniową dostawą na giełdzie w Nowym Yorku. Powodem są obawy o kurczącą się amerykańską gospodarkę. City Index kwotował dziś o godz. 17.50 US Crude Oil (per 0.01) Apr 09 CFD na poziomie 40,12 - 40,19, dzisiejsza zmiana to - 4,06 USD.

Kinga Zych

City Index / o. w Polsce
Dowiedz się więcej na temat: cena złota | ceny złota | dolar | złota
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »