Czy kontrakty w Londynie potwierdzą otwarcie na Wall Street?

Przed otwarciem sesji na Wall Street największą uwagę inwestorów przyciągają spółki wysokich technologii. Fakt ten oczywiście nie dziwi nikogo, ponieważ trwająca od dawna hossa na Nasdaq jest zasługą spółek internetowych, telekomunikacyjnych i komputerowych.

Przed otwarciem sesji na Wall Street  największą uwagę inwestorów przyciągają spółki wysokich technologii. Fakt ten oczywiście nie dziwi nikogo, ponieważ trwająca od dawna hossa na Nasdaq jest zasługą spółek internetowych, telekomunikacyjnych i komputerowych.

Przebieg dzisiejszej sesji w Londynie oddaje obraz tego, co może się wydarzyć na otwarciu notowań w USA.

Potwierdzeniem pozytywnego nastroju może być sytuacja na londyńskich rynkach terminowych. Cieszące się dużą popularnością kontrakty terminowe futures na indeks S&P500 wzrosły po południu o 2,50 pkt. do poziomu 1404 pkt., to jest prawie 2,03 pkt. ponad wartość teoretyczną tych instrumentów.

Analitycy potwierdzają dotychczasową praktykę zachowania się całego rynku. Wzrost indeksu o jeden punkt ponad fair value równy jest 8 procentowemu wzrostowi indeksu Dow Jones na otwarciu notowań.

Reklama

Po południu o 22 pkt. wzrósł również kurs kontraktów futures na indeks Nasdaq Composite.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASDAQ | wall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »