Czy to już zmiana trendu?

W poniedziałek, w pierwszej części dnia odreagowanie po spadkach na nowojorskich giełdach z poprzedniego tygodnia było dosyć silne, a indeks Dow Jones zyskiwał przeszło 100 punktów.

Potem doszło do pogorszenia nastrojów; w pewnym momencie indeksy zeszły nawet poniżej poziomów zamknięcia z piątku.

Ostatnia godzina handlu przyniosła kolejny atak strony popytowej i w efekcie główne giełdowe indeksy zakończyły dzień na plusach.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,79 proc. do 9.789,44 pkt.

Nasdaq Comp. zwyżkował 0,20 proc. do 2.049,20 pkt.

Indeks S&P 500 wzrósł o 0,64 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.042,87 pkt.

Wzrosty z pierwszej części dnia to zasługa przede wszystkim dobrych danych z otoczenia makroekonomicznego.

Instytut Zarządzania Podażą (ISM) poinformował, że wskaźnik aktywności w przemyśle amerykańskim wzrósł w październiku do 55,7 pkt z 52,6 pkt w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 53 pkt.

Z kolei Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (National Association of Realtors) podało, że liczba umów na sprzedaż domów, podpisanych we wrześniu przez Amerykanów nieoczekiwanie wzrosła miesiąc do miesiąca o 6,1 proc. Analitycy z Wall Street nie spodziewali się we wrześniu zmiany liczby umów mdm.

Ze spółek słabo zachowywał się sektor bankowy, a akcje Citigroup w ciągu dnia kosztowały poniżej 4 USD i były najtańsze od połowy sierpnia.

O ponad 60 proc. potaniały w poniedziałek akcje CIT Group. Bank ten, pożyczkodawca dla małych i średnich firm, złożył wniosek o ogłoszenie bankructwa w sądzie na Manhattanie. We wniosku o ogłoszenie upadłości bank wymienił 71 mld USD w aktywach i 64,9 mld USD w zobowiązaniach. Przed rokiem CIT otrzymał wsparcie od amerykańskich podatników w wysokości 2,3 mld USD.

W centrum uwagi znajdowały się akcje producenta samochodów, firmy Ford. Jej kurs zwyżkował około 7 proc., gdyż spółka ku zaskoczeniu analityków pokazała zysk netto za poprzedni kwartał i zapowiedziała, że w 2011 roku powinna już mieć solidne zyski.

W trzecim kwartale Ford miał 7 centów zysku na akcję, a analitycy spodziewali się 11 centów straty.

Liderami zwyżek były spółki farmaceutyczne. W górę szedł kurs akcji producenta leków m.in. na grypę, firmy Clorox po lepszych od oczekiwań wynikach kwartalnych. Zyskiwały też papiery Human Genome Sciences i Vertex Pharma.

Zyskiwały notowania Royal Caribbean po podniesieniu rekomendacji dla spółki przez analityków Wells Fargo.

Credit Suisse z kolei podwyższył do "ponad rynek" z "neutralnie" rekomendację dla koncernu medialnego TimeWarner.

Analitycy zwracają uwagę, że nastroje na giełdach są obecnie bardzo niepewne, a inwestorzy wypatrują kierunku, w jakim mogą podążyć indeksy. Otwarte pozostaje pytanie, czy mamy już do czynienia ze zmianą trendu.

W piątek akcje na Wall Street mocno spadały, co pociągnęło za sobą najsilniejszą zniżkę od czterech miesięcy. Cały październik główne indeksy zakończyły na czerwono, co oznacza pierwszy miesięczny spadek od marca 2009 roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: jones | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »