Czy zagraniczne spółki opanują warszawską giełdę?

Po udanym debiucie austriackiego banku BACA na warszawskiej giełdzie, niewykluczone, że już wkrótce rodzimy parkiet "zasilą" akcje kolejnych spółek zagranicznych. Od pewnego czasu o takich planach informuje operator telewizji kablowej Stream Communications, chorvacka grupa spożywcza Podravka, chorwacki koncern farmaceutyczny Pliva oraz izraelski właściciel kompleksów Cinema City i Imax - IT International Theatres.

Pierwsza była Pliva

O planach wejścia na warszawską giełdę chorwacki koncern farmaceutyczny Pliva poinformował w czerwcu 2000 r. Będąca inwestorem strategicznym w Plivie-Kraków spółka zamierzała wprowadzić swoje walory na giełdę warszawską i praską w 2001 r. Plany te podtrzymywała jeszcze w lutym 2001 r. Spółka chciała być notowana w grupie spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, ale zgodnie z obowiązującymi przepisami było to wówczas niemożliwe.

Reklama

Pliva nigdy nie sformalizowała swojego zainteresowania notowaniem na GPW. Spółka ograniczyła się do zbadania, czy istnieje taka możliwość. Jednak z powodu wielu barier regulacyjnych ostatecznie zrezygnowała i obecnie nic się w tej kwestii nie dzieje - wyjaśnia E. Kaspar z działu relacji inwestorskich koncernu.

Kino na giełdzie

Zainteresowanie warszawskim parkietem wyraził w maju 2001 r. izraelski IT International Theatres (właściciel kompleksów Cinema City i Imax). Plany podtrzymywał w sierpniu 2002 r. pomimo ponad 2,6 mln USD straty w II kwartale. Jednak - jak podkreślał wówczas przedstawiciel spółki - do realizacji tych planów potrzebna była poprawa koniunktury na rynkach kapitałowych. Wobec braku takiej poprawy, a wręcz załamania koniuntury na rynkach kapitałowych, spółka zadecydowała w lutym 2002 r. o zwolnieniu tempa prac nad wprowadzeniem akcji na warszawską giełdę.

IT International Theatres jest m.in. właścicielem lub operatorem multipleksów, kin trójwymiarowych, współuczestniczy też w budowach centrów handlowych. Posiada obecnie 39 multipleksów w Polsce, Czechach i na Węgrzech. W ciągu najbliższych trzech lat spółka chciałaby mieć w Polsce 200-250 ekranów i być obecna w największych centrach handlowych.

Stream Comunications w kolejce

Do grona warszawskich emitentów zamierza też dołączyć kanadyjski operator telewizji kablowej Stream Communications Network Inc.. Prospekt emisyjny spółki trafił do KPWiG w czerwcu 2002 r. Spółka zawarła również wstępne porozumienie o oferowaniu akcji z HSBC Securities Polska. Szczegółowe warunki oferty, w tym cena emitowanych akcji oraz ich liczba, nie zostały jeszcze określone. Spółka Stream Communications Network Inc. chce przeprowadzić w Polsce ofertę publiczną, pozyskać z niej do 50 mln USD i następnie wejść na warszawską giełdę. Część pozyskanego z emisji kapitału posłużyłaby do sfinansowania przejęć operatorów telewizji kablowej w Polsce.

Spółka spodziewała się dopuszczenia do obrotu publicznego pod koniec kwietnia br., jednak KPWiG nie wydała dotąd takiej zgody.

Podravka przyprawi rynek?

Do grona zagranicznych spółek mających w planach wejście na warszawską giełdę dołączyła w maju br. chorwacka Podravka. Czy - w ślad za innymi zagranicznymi spółkami deklarującycmi w ostatnich latach debiut na warszawskim parkiecie - poprzestanie tylko na zapowiedziach?

Grupa Podravka to największy chorwacki producent żywności. Jej sztandarowym produktem jest przyprawa do potraw Vegeta. Decyzja o wprowadzeniu akcji spółki na zagraniczny parkiet - według nieoficjalnych informacji właśnie warszawski - miała zapaść w ciągu najbliższych miesięcy. Zainteresowanie spółki obcymi giełdami wynikało z chęci zwiększenia swojej płynności - według części obserwatorów Podravka uważa rodzimy rynek za zbyt płytki dla siebie. Jednak w sierpniu spółka wycofała się z wcześniejszych zapowiedzi. Jak stwierdził szef Podravki Darko Marinec, na giełdach, na których spółka chciałaby być notowana wciąż panował kryzys. Ponadto spółka miała być pierwszą zagraniczną firmą na warszawskiej giełdzie, co rodziło obawy co do efektu tego przedsięwzięcia.

Udany debiut BACA

Bank Austria Creditanstalt, z uwagi na swoją wielkość i płynność był jedną z najbardziej oczekiwanych od dłuższego czasu spółek na warszawskim parkiecie. Dzięki pojawieniu się tego banku kapitalizacja giełdy wzrosła o 20 mld zł. Do obrotu publicznego w Polsce zostały wprowadzone wszystkie 147 mln akcji BACA, jednak na razie handlować można tylko 33 mln akcji, notowanymi równolegle na giełdzie w Wiedniu. Pozostałe akcje, 77,53 proc. kapitału, są w posiadaniu głównego akcjonariusza banku, jakim jest Bayerische Hypo- und Vereinsbank AG.

14 października br. akcje BACA zadebiutowały ceną 160 zł, tj. o 11,1% wyższą od kursu odniesienia, który wynosił 144 zł. Po pewnym czasie wzrost kursu nieco zmiejszył się zbliżając się do kursu akcji banku notowanych na giełdzie w Wiedniu.

Aktualne notowania BACA sprawdzisz tutaj

Według analityków kurs akcji banku z upływem czasu będzie się zbliżał do kursu akcji notowanych w Wiedniu. Akcje BACA cieszą się zainteresowaniem krajowych graczy indywidualnych, jak i krajowych instytucji finansowych. Zdaniem analityków zainteresowanie akcjami Banku Austria Creditanstalt wzrośnie, gdy akcje te znajdą się w WIG20.

W opinii analityków udany debiut pierwszej zagranicznej spółki - Banku Austria Creditanstalt - na warszawskim parkiecie przetrze szlak dla innych zagranicznych firm, a warszawska GPW ma wreszcie szansę stać się giełdą regionalną.

Na początku września Jacek Socha, przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd informował, że warszawską giełdą interesują się spółki zagraniczne m.in. z Ukrainy, Słowacji i Czech. Przedstawiciele GPW i KPWIG od kilku lat próbowali zachęcać zagraniczne spółki do wejścia na warszawską giełdę, ale do tej pory ich wysiłki były nieskuteczne.

Zestawienie spółek debiutujących na warszawskiej giełdzie od początku jej działalności znajdziesz w tabeli DEBIUTY

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »