Do Pekpolu wchodzi milioner z Ukrainy

Pod skrzydłami Siergieja Taruty Pekpol ma wyemitować akcje za prawie 380 mln zł, obligacje za 400 mln zł i zacząć nowe, hutnicze życie.

Pod skrzydłami Siergieja Taruty Pekpol ma wyemitować akcje za prawie 380 mln zł, obligacje za 400 mln zł i zacząć nowe, hutnicze życie.

Akcjonariusze Pekpolu chcą, aby spółka dalej funkcjonowała. I to jak! Podczas walnego cofnięto decyzję o likwidacji przedsiębiorstwa i wyrażono zgodę na emisję akcji za, bagatela, prawie 380 mln zł.

Przemysłowiec ze Wschodu

Wybrano także nową radę nadzorczą. Wszedł do niej m.in. Siergiej Taruta, 36. na ostatniej liście tygodnika "Wprost" najbogatszych ludzi Europy Środkowej i Wschodniej. Majątek ukraińskiego przemysłowca szacowany jest na 700 mln USD (2,6 mld zł). Należy do niego Przemysłowy Związek Donbasu, Kombinat Metalowy im. Kujbyszewa, Alczewskij Metalowy Kombinat, Dniepropietrowska Fabryka Rur, Energomaszstal, Dianowskie Zakłady Drobiarskie, Bachmutski Związek Rolny, kopalnie Donieckiego Związku Przemysłowego, Słowiańska Fabryka Ciężkich Maszyn, a także klub piłkarski Metallurg (dane za tygodnikiem "Wprost").

Reklama

Milczą i przejmują

Na razie jednak strony transakcji milczą jak zaklęte. Z oficjalnych komunikatów wynika, że akcjonariusze przyjęli nowy statut, który umożliwia funkcjonowanie w sektorze przetwórstwa metali. Emisje kilku serii akcji mają być przeprowadzone do połowy przyszłego roku. Papiery obejmie m.in. Przemysłowy Związek Donbasu. Pekpol może też wyemitować obligacje o maksymalnej wartości 400 mln zł i terminem zapadalności do ośmiu lat.

Objęcie nowych akcji przez ukraińskiego milionera da mu pełną kontrolę nad Pekpolem. Wiadomo także, że ma on apetyt na prywatyzowaną Hutę Częstochowa. Wybór krótkiej listy kandydatów nastąpi 5-6 stycznia, a Donbas ma spore szanse.

Kusili i skusili

Od dłuższego czasu Pekpol nie prowadzi działalności operacyjnej. Akcjonariusze (przede wszystkim Romuald Dzienio i kontrolowana przez niego spółka 7bulls. com) doszli do wniosku, że działalność biznesowa, polegająca m.in. na zaopatrywaniu firm z branży mięsnej w surowce, nie ma przyszłości. Kolejnym krokiem było podjęcie decyzji o likwidacji spółki. Likwidator wyprzedał majątek i spłacił większość długów. Jednocześnie akcjonariusze bez efektu poszukiwali dalszej formy działalności. Pekpol wraz z zagranicznym partnerem chciał zostać nadawcą telewizyjnym, a później przejąć towarzystwo ubezpieczeniowe. Tym razem wydaje się, że spółka przetrwa.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | milioner | obligacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »