Dobra pogoda dla rynku

Trwa hossa na rynku akcji. Indeks WIG poprawił historyczny rekord, a WIG20 pokonał szczyt z kwietnia i ma najwyższą wartość w tym roku. Jednocześnie wskaźnik 20 największych spółek jest na poziomie najwyższym od września 2000 r.

Bardzo rzadko się zdarza, że zwyżkę notują wszystkie spółki wchodzące w skład WIG20. Tak właśnie było wczoraj. Motorem wzrostu były największe firmy uznawane za faworytów kapitału zagranicznego - KGHM, Pekao, PKN Orlen i TP. Do nich dołączyły pozostałe spółki. Obroty walorami z WIG20 przekroczyły 640 mln zł. Wydarzenia na rynku akcji wywołały także ożywiony handel na rynku terminowym, gdzie liczba otwartych pozycji osiągnęła rekordowy poziom 30 tys. Rosły także kursy większości średnich przedsiębiorstw, choć ich indeks MIDWIG nie zdołał jeszcze powrócić do tegorocznego maksimum. PKN liderem Od końca ub.r. WIG wzrósł o 25,4%, a WIG20 - 21%.

Reklama

Liderem hossy dużych spółek jest PKN, który od początku roku zyskał na wartości niemal 60%. Od 13 kwietnia (gdy WIG20 osiągnął pokonany wczoraj szczyt) jego kurs poszedł w górę o ponad 30%, podczas gdy indeks zyskał w tym czasie 2%. Wyraźnie lepiej niż WIG20 wypadły też BACA (+15%), Agora (+14%), BZ WBK (+7%), Netia (+6,5%), BRE Bank (+6,3%) i TP (+6%). Zdaniem analityków, wzrost WIG20 powyżej wiosennego szczytu może zapowiadać kontynuację zwyżki w nadchodzących tygodniach. - Są spore szanse na to, że WIG20 jeszcze w tym roku przekroczy 2000 pkt - uważa Tomasz Jerzyk, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.

Hossie na GPW sprzyja korzystna sytuacja na giełdach światowych. Amerykański indeks S&P 500 znalazł się także na poziomie najwyższym w tym roku. Sprzyja wzrost gospodarczy Jako uzasadnienie dla zwyżki giełdowych indeksów eksperci wskazują utrzymujący się wysoki wzrost gospodarczy oraz coraz większe zyski spółek. W III kw. łączny zysk netto firm wchodzących teraz w skład WIG20 (z wyłączeniem BACA) wyniósł 2,7 mld zł, podczas gdy przed rokiem było to 0,7 mld zł, a dwa lata temu - 0,5 mld zł. Zyski tej grupy spółek rosną nieprzerwanie od początku ub.r. - W najbliższych latach Polska gospodarka ma strukturalnie lepsze perspektywy rozwoju niż wiele krajów Europy Zachodniej. Trudno więc dawać pesymistyczne prognozy dla kursów giełdowych - przekonuje

Tomasz Mazurczak, szef działu analiz Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Równocześnie jednak nie oczekuje gwałtownej zwyżki notowań, ponieważ akcje większości spółek nie są już tanie. Uwaga na rynek walutowy Jakie mogą być zagrożenia dla zwyżki? T. Jerzyk wskazuje na rynek walutowy. Umacniający się złoty dodatkowo powiększa zyski zagranicznych inwestorów liczone w obcej walucie, natomiast jego osłabienie uszczupliłoby te dochody. - Dlatego ewentualna silna korekta spadkowa złotego może skłonić inwestorów zagranicznych do realizacji zysków z polskich akcji - uważa analityk. Odmiennego zdania jest T. Mazurczak: Korekta na złotym może zachęcić do napływu kapitału, bo wówczas polskie akcje staną się tańsze w przeliczeniu na dolary czy euro. W długim terminie perspektywy dla złotego są wciąż dobre.

Tomasz Hońdo

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: szczyt | WIG | pogodo | WIG20 | WIG | dobro | hossa na rynku | pogoda | pogody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »