Dobra wiadomość dla poszkodowanych na opcjach

O pierwszym wyroku sądu, korzystnym dla ofiary toksycznych opcji walutowych, opierającym się na przesłankach merytorycznych - informuje "Puls Biznesu".

Sąd Okręgowy w Rybniku zdecydował, że zawartych umów nie trzeba dotrzymywać, jeśli klient został wprowadzony w błąd. Z orzeczenia tego wynika, że udokumentowana niewiedza o kupowanym produkcie może być argumentem do walki w sądzie.

Sąd, uzasadniając wyrok dotyczący indywidualnego klienta, stwierdził, że zupełnie nie był on świadomy istoty i ryzyka produktu, jaki sprzedał mu bank.

Kredyt Bank ma zwrócić klientowi 700 tys. zł, które były częścią strat na strukturze opcyjnej.

W sumie chodzi o ponad 1,8 mln zł, ale poszkodowanego nie było stać na wpłacenie od razu całej opłaty wstępnej. O resztę pieniędzy będzie się sądził, gdy zbierze odpowiednią kwotę.

Reklama

Wyrok to dobra wiadomość nie tylko dla osób fizycznych, ale także dla małych firm, poszkodowanych na opcjach walutowych. Z tym jednak, że to nie koniec sporu. Kredyt Bank zapowiada bowiem apelację.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wiadomość | bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »