Dolar i frank pójdzie w górę

Głównym czynnikiem napędzającym notowania dolara w ubiegłym miesiącu były informacje dotyczące kształtu polityki monetarnej w USA. Według analityków z Domu Maklerskiego TMS Brokers marzec będzie kolejnym miesiącem wzrostu stóp na świecie.

Jeszcze na początku stycznia na rynku panowały opinie, iż w tym roku raczej nie należy spodziewać się dalszego, wyraźnego zaostrzania polityki monetarnej przez FED, ale w kolejnych tygodniach sytuacja uległa odwróceniu. Podczas swojego pierwszego publicznego wystąpienia w Kongresie, nowy szef FED, Ben Bernanke przyznał, iż na obecnym etapie wzrostu gospodarki nadal nie można wykluczyć nasilenia się presji inflacyjnej, a zagrożeniem pozostaje także rozwój sytuacji na rynku surowców. Wprawdzie później on sam i pozostali członkowie tego gremium przyznawali, że dalsze decyzje będą zależeć od napływających danych makroekonomicznych, ale to nie oznacza na razie, że prawdopodobieństwo dalszego zaostrzenia polityki monetarnej spadło. Wręcz przeciwnie, ponownie rosnące ceny ropy naftowej sprawiły, iż wzrosły szanse na dalsze podwyżki stóp procentowych w USA, ale szczegółowo na temat tych prognoz napiszemy w dalszej części tego raportu.

Reklama

Prognoza kursów walutowych:

Początek marca przynosi osłabienie złotego, a główne skrzypce zaczynają grać dwa czynniki: perspektywy dalszych podwyżek stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, co prowadzi do osłabienia siły walut w regionie, a także pogarszająca się sytuacja polityczna. Zaplanowane na najbliższe miesiące wybory na Węgrzech, a później także Słowacji i Czechach, a także ponownie rosnące ryzyko ponownego rozdania także w Polsce, sprawiają, że część inwestorów może rozważać redukowanie pozycji w złotym. Przestrzegalibyśmy jednak przed zbytnim pesymizmem. Nadal dobre podstawy gospodarcze, a także możliwa kolejna obniżka stóp procentowych w marcu powinny być czynnikami, które mogą prowadzić do tego, iż część inwestorów wykorzysta większe osłabienie złotego do ponownego zaangażowania się.

Stopy będą wzrastać

Wszystko wskazuje na to, że marzec będzie kolejnym miesiącem charakteryzującym się podwyżkami stóp procentowych na świecie. Posiedzenie FED zaplanowane jest na 27-28 marca i jak na razie nie ma chyba analityka, który nie zakładałby 25 pkt zacieśnienia polityki pieniężnej. Warto także zwrócić uwagę na Japonię, gdzie w styczniu inflacja (CPI) netto wzrosła r/r o 0,5 proc., czyli w największym tempie od marca 1998 r. i była wyższa niż prognozowano (+0,4 proc.). Trzeci z rzędu wzrost cen zwiększa oczekiwania, co do tego, że już niedługo Bank Japonii podniesie poziom stóp procentowych.

Według najnowszego sondażu agencji Reuters 15 na 31 analityków oczekuje, że nastąpi to już na posiedzeniu w dniach 8-9 marca. Z kolei 16-tu zakłada, że stanie się to w kwietniu. Koszt pieniądza powinien pójść w górę także w Szwajcarii, a to bardzo ważna informacja z punktu widzenia tych, którzy mają zaciągnięte kredyty hipoteczne we franku. A w Polsce? Kolejna 25 pkt obniżka stóp jak na razie wydaje się bardzo prawdopodobna.

Domu Maklerskiego TMS Brokers

Marek Rogalski

Marek Nienałtowski

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: frank szwajcarski | Fed | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »