Dostawy czystej ropy naftowej do Polski 10 czerwca

Transnieft przekaże rosyjskim producentom ropy naftowej rekompensaty na pokrycie roszczeń kierowanych do nich przez odbiorców ropy, w tym PKN Orlen. Taką deklarację otrzymała strona polska - poinformował płocki koncern w komunikacie.

W poniedziałek w Moskwie odbyło się spotkanie poświęcone kwestii przywrócenia do Polski dostaw czystej ropy rurociągiem Przyjaźń. Wzięli w nim udział rosyjscy dostawcy ropy, Transnieft oraz odbiorcy - konsumenci europejscy (w tym przedstawiciele Orlenu, Lotosu, PERN-u i dwóch niemieckich rafinerii). W rozmowach uczestniczył również wiceminister energii Federacji Rosyjskiej.

Orlen potwierdził, że od strony technicznej operatorzy są gotowi do wznowienia dostaw czystej ropy naftowej od 10 czerwca.

Reklama

Przerób brudnej ropy bez jej uzdatnienia jest niemożliwy - grozi trwałym uszkodzeniem instalacji. Orlen powoli uzdatnia zanieczyszczoną ropę, mieszając ją z pełnowartościową, ale to proces bardzo powolny.

Płocki koncern podkreślał wielokrotnie, że brudną ropę powinny podzielić między siebie cztery rafinerie - z Gdańska (należąca do Lotosu), z Płocka (będąca własnością Orlenu) oraz ze Schwedt (jej właścicielem są Rosnieft Deutschland oraz Shell Deutschland) i z Leuny (właścicielem jej jest Total).

19 kwietnia pojawiła się informacja, że rurociągiem Przyjaźń płynie przez Białoruś zanieczyszczona ropa, z wyższą do dopuszczanej przez normy ilością chlorków organicznych. W efekcie tranzyt ropy wstrzymał m.in. PERN, w związku z czym surowiec przestał płynąć do rafinerii w Płocku, Gdańsku i do dwóch rafinerii niemieckich - w Schwedt i w Leunie.

Wiceprezes Transnieftu Siergiej Andronow informował przed weekendem w wywiadzie dla gazety "Kommiersant", że całkowity wolumen zanieczyszczonej ropy dostarczanej przez system rurociągu Przyjaźń i przez port Ust-Luga do krajów spoza WNP wyniósł około 3 miliony ton. Jego zdaniem oczyszczenie systemu ze skażonego surowca zajmie około sześciu do ośmiu miesięcy.

Aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, Transnieft zapowiedział m.in. wzmocnienie kontroli nad poborem ropy za pośrednictwem stron trzecich. Planowane jest również odejście od okresowego monitorowania jakości surowca na rzecz kontroli codziennej.

morb

................................

19 kwietnia poinformowano, że rurociągiem Przyjaźń płynie przez Białoruś w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa. Białoruskie rafinerie ograniczyły produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy wstrzymała ukraińska Ukrtransnafta, a później także białoruski operator Homeltransnafta.

Polski PERN, aby ochronić krajowy system przesyłowy i instalacje rafineryjne, 24 kwietnia wstrzymał odbiór dostaw zanieczyszczonej rosyjskiej ropy dostarczanej dla klientów PERN z białoruskiego systemu przesyłowego do bazy w Adamowie.

W spotkaniu w Moskwie wzięli udział m.in. wiceminister energii Federacji Rosyjskiej, przedstawiciele firmy Transnieft. Stronę polską reprezentował PKN ORLEN, PERN oraz Grupa Lotos. Obecni byli również przedstawiciele dwóch niemieckich rafinerii, firm traderskich, będących odbiorcami rosyjskiej ropy naftowej i rosyjskich producentów ropy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rurociąg Przyjaźń | PERN | ropa naftowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »