Dow Jones pobił rekord
Wskaźnik giełdowy największych spółek amerykańskich Dow Jones pobił we wtorek po raz czwarty z rzędu rekord zamknięcia. W trakcie sesji przekroczył po raz pierwszy w historii psychologiczną granicę 14 tys. punktów, uważaną do niedawna za granicę marzeń.
Dow, uznawany przez wielu za najbardziej spektakularny barometr koniunktury giełdowej w USA i na świecie, zamknął się we wtorek na poziomie 13 971,55 pkt, wyższym o 20,57 pkt, czyli 0,15 procent, od poniedziałkowego, również rekordowego zamknięcia. Nowy śródsesyjny jego rekord notowań ciągłych wynosi natomiast od wtorku 14021,95 pkt
Również dla wskaźnika Nasdaq, odzwierciedlającego sytuację w najnowocześniejszych branżach, wtorek był rekordowy, ale osiągnięty przez niego wynik nie był rekordem wszech czasów, lecz tylko najwyższym wynikiem od sześciu i pół roku, to jest od czasu zakończonego później głęboką korektą boomu na rynku high - tech z przełomu stuleci.
Nasdaq Composite Index wzrósł we wtorek o 14,96 pkt, czyli o 0,55 procent, i zamknął się na poziomie 2712,29 pkt, osiągając w trakcie sesji sześćipółletni rekord 2719,94 pkt.
Z kolei trzeci z głównych wskaźników amerykańskiego rynku akcji Standard and Poor's 500 zakończył dzień we wtorek spadkiem, co prawda minimalnym. Obniżył się on o 0,15 pkt, czyli 0,01 proc., do poziomu 1549,37 pkt.
O znakomitej passie Dow Jonesa, świadczy fakt, że indeks ten, obejmujący elitarną trzydziestkę "blue chips", czyli akcji amerykańskich spółek - gigantów, zaledwie 20 kwietnia przekroczył poprzednią barierę psychologiczną - 13 tys. pkt.
Wskaźnik ten, który rozpoczął gęstą serię rekordów już na jesieni ubiegłego roku, od początku roku bieżącego zyskał na wartości ponad 12 procent.