Drobni inwestorzy wracają na parkiet

Pierwszy raz od trzech lat wzrósł udział krajowych inwestorów indywidualnych w obrotach giełdowych. Ich pozycja może się dalej umacniać.

Pierwszy raz od trzech lat wzrósł udział krajowych inwestorów indywidualnych w obrotach giełdowych. Ich pozycja może się dalej umacniać.

Z przeprowadzanych przez nas ankiet wynika, że spadek udziału inwestorów indywidualnych w obrotach giełdowych został zahamowany - mówi Wiesław Rozłucki, prezes Giełdy Papierów Wartościowych. - Widząc wyraźne ożywienie w gospodarce i na giełdzie, osoby fizyczne chętniej lokują swoje środki na parkiecie - dodaje.

Pieniądze płyną na giełdę

Giełda przeprowadziła półroczne ankiety wśród biur i domów maklerskich. W badaniu uczestniczyło dwudziestu dwóch, funkcjonujących na koniec czerwca, brokerów. Z raportu wynika, że w pierwszym półroczu 2003 inwestorzy zagraniczni mieli 35-proc. udział w obrotach akcjami, krajowi indywidualni - 28-proc., a instytucjonalni 37-proc. - Można zaobserwować stabilizację, jeśli chodzi o udział inwestorów instytucjonalnych i zagranicznych. Jednocześnie mamy nadzieję, że okres wycofywania się osób fizycznych z inwestycji giełdowych czy ich mniejszej aktywności mamy już za sobą - tłumaczy Arkadiusz Szymanek, dyrektor Działu Produktów Informacyjnych GPW. Zaznacza, że dane nie objęły lipca, rekordowego miesiąca w tym roku pod względem zarówno wielkości obrotu, jak i wzrostu indeksów. - Jeśli wzięlibyśmy pod uwagę okres od stycznia do lipca, pozycja inwestorów indywidualnych byłaby z pewnością mocniejsza. Statystyki pokazują, że w momencie zarówno wyraźnego spadku, jak i wzrostu obrotów giełdowych grupa ta reaguje z silniejszym, o około 30% od ogółu, zaangażowaniem lub jego spadkiem - twierdzi A. Szymanek.

Reklama

Giełda przebadała również sytuację w segmencie kontraktów terminowych. - Głównymi graczami są inwestorzy indywidualni, których udział w obrocie wynosi 75%. Maleje on jednak systematycznie, w szczególności na rzecz biur maklerskich - tłumaczy dyrektor. Nieznacznie spada też liczba aktywnych inwestorów na rynku terminowym. Przyjmując za kryterium zawarcie co najmniej jednej transakcji w ciągu ostatniego pół roku, jest ich ok. 8 tys. Maleje też liczba nowych graczy.

Internet coraz ważniejszy

Internet ciągle nabiera znaczenia wśród inwestorów indywidualnych. Choć dynamika wzrostu obrotów generowanych za jego pośrednictwem maleje, udział sieci w handlu wciąż się powiększa. - Dochodzimy do stabilnego poziomu nasycenia, który w przypadku akcji wyniesie najprawdopodobniej ok. 25%, a kontraktów - 50% - uważa A. Szymanek. Przez pierwsze sześć miesięcy 2003 r. "udział internetu" w obrotach prywatnych graczy na rynku akcji wyniósł 20%, a futures 40%. Rok wcześniej było to odpowiednio 18% i 35%.

Umacnia się proces koncentracji oraz specjalizacji biur maklerskich. Tendencję tę widać szczególnie w obsłudze klientów zagranicznych i indywidualnych. Pięciu największych brokerów, pod względem obsługi klientów zagranicznych, skupia 82% ich obrotu. W przypadku klientów indywidualnych wskaźnik ten wynosi 67%.

W cyklicznym badaniu giełda zapytała po raz pierwszy o liczbę aktywnych rachunków inwestycyjnych (minimum jedna transakcja w ciągu ostatniego półrocza). - Spośród wszystkich rachunków prowadzonych przez biura i domy maklerskie, aktywnych jest 17%, czyli ok. 150 tys. - mówi dyrektor Szymanek.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: pierwszy raz | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »