Duże spółki w cenie

Popyt na akcje największych spółek wciąż jest wysoki. WIG20 zyskał w środę 1,9% i jest już tylko o krok od poziomu 2000 pkt. Od zamknięcia wczorajszej sesji - 1912 pkt - brakuje niecałe 3%.

Przełom roku tradycyjnie jest dobrym okresem dla akcji. Inwestorzy liczą na efekt stycznia, czyli silną zwyżkę kursów na początku roku (czytaj też na str. 11). Tak właśnie było w pierwszym miesiącu tego roku, kiedy WIG20 pokonał szczyty hossy z 2003 r. Wczoraj mocno w górę poszły notowania Telekomunikacji Polskiej, dużych banków i odzyskującego formę Prokomu.

Lokomotywy hossy

Od początku roku indeks blue chips zyskał już 24%. Obecna fala wzrostowa WIG20 trwa od dołka z 14 października, kiedy indeks miał 1760 pkt. Od tego czasu indeks wzrósł o 10,7%. Bezapelacyjnie liderem zwyżki w tym okresie była Telekomunikacja Polska, której kurs podskoczył aż o 28%.

Reklama

W pierwszej piątce znalazły się też Softbank (23%) oraz banki: Pekao (20,9%), BZ WBK (18,7%) i BPH (18,1%). Tuż za nimi - Agora (13,7%). Trochę słabiej radził sobie natomiast PKN Orlen (8,1%), który chwile największej świetności przeżywał w poprzednich miesiącach. Stratę zanotowali z kolei akcjonariusze KGHM po tym, jak inwestorów zniechęciły zawirowania na rynku miedzi oraz słabsza od oczekiwań prognoza wyników na przyszły rok. Ogółem od 14 października wzrosły kursy 13 spółek z WIG20. Sześć z nich zanotowało zwyżkę większą niż sam indeks.

Utrzymujący się wzrost blue chips kontrastuje wciąż z pozostającymi w tyle średnimi spółkami. Przewaga dużych firm widoczna jest już od września. Indeks MIDWIG zyskał od 14 października jedynie 0,7%. Firmy wchodzące w jego skład są wciąż wyceniane wyżej - wskaźnik Cena/Zysk dla tej grupy spółek przekracza 15, czyli więcej niż w przypadku WIG20 (ponad 13). To efekt tego, że MIDWIG mocno urósł na początku roku. Ponieważ jednak ostatnio indeks dużych spółek szybko idzie w górę, różnica w wycenach się zmniejsza. Wystarczy, by WIG20 wzrósł jeszcze o 14%, a C/Z dla obu grup spółek będzie wynosił tyle samo (przy założeniu, że MIDWIG pozostanie na niezmienionym poziomie).

Kiedy rekord WIG20?

O ile WIG zbliżył się do historycznego rekordu, to indeksowi WIG20 do maksimum z marca 2000 r. (2482 pkt) brakuje jeszcze sporo - 27%. Gdyby utrzymała się dwucyfrowa zwyżka wskaźnika, notowana zarówno w tym, jak i w poprzednim roku, to za rok WIG20 może pobić rekord z czasów hossy internetowej.

Jak wyglądają wyceny największych spółek w porównaniu z marcem 2000 r.? Część uważanych obecnie za drogie banków pozostaje względnie tania. Przykładowo w szczycie hossy sprzed czterech lat wskaźnik C/Z dla Pekao wynosił aż 47, podczas gdy obecnie jest to niecałe 20. Tanie wydają się też akcje PKN (C/Z na poziomie 7,1 wobec 11,8). Z kolei mocno zwyżkująca ostatnio TP ma wskaźnik wyraźnie wyższy niż w marcu 2000 r.: 15,5 wobec 6,3. Gdyby WIG20 sięgnął 2500 pkt, a notowania poszczególnych spółek rosły w takim samym tempie, akcje TP kosztowałyby 25,2 zł, PKN 47,7 zł, a Pekao 178 zł. Przy obecnym poziomie zysków spółek wskaźniki C/Z wyniosłyby dla tych spółek odpowiednio 32, 9 i 25.

Tomasz Hońdo

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: WIG | pekao | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »