Duże zmiany w Sygnity

Rada nadzorcza Sygnity odwołała w środę z funkcji prezesa Michała Danielewskiego i powołała na to stanowisko dotychczasowgo wiceprezesa Piotra Kardacha - poinformowała spółka w komunikacie. W skład zarządu powołano również Jacka Kujawę (do tej pory pełnił funkcję prokurenta Sspółki) oraz Andrzeja Marciniaka powierzając im funkcje wiceprezesów zarządu.

Rada nadzorcza Sygnity odwołała w środę z funkcji prezesa Michała Danielewskiego i powołała na to stanowisko dotychczasowgo wiceprezesa Piotra Kardacha - poinformowała spółka w komunikacie. W skład zarządu powołano również Jacka Kujawę (do tej pory pełnił funkcję prokurenta Sspółki) oraz Andrzeja Marciniaka powierzając im funkcje wiceprezesów zarządu.

Nowy prezes zapowiada wprowadzenie głębokiego programu restrukturyzacji, który zakłada m.in. zamykanie nierentownych linii produkcyjnych i zwolnienie części pracowników.

-Jak najszybciej chcemy wprowadzić głęboki program restrukturyzacji, aby jak najszybciej uzyskać oszczędności z tytułu eliminowania niepotrzebnych kosztów. W związku z tym programem pojawią się odpisy z tytułu zamykania nierentownych linii produkcyjnych, mogą pojawić się też zwolnienia - powiedział dziennikarzom Kardach po wyborze na stanowisko prezesa Sygnity.

Prezes poinformował, że realizacja zapowiadanego wcześniej celu w postaci 8 proc. rentowności operacyjnej w 2008 roku może okazać się bardzo trudna.

Reklama

- Mówienie o takiej rentowności w 2008 roku jest obarczone bardzo dużym ryzykiem - powiedział Kardach.

Prezes Kardach jako jeden z pierwszych celów wymienił wprowadzenie nowego stylu zarządzania spółką, aby "wydobyć z pracowników pokłady inicjatywy i lepiej motywować załogę" - powiedział.

Zapowiedział także wprowadzenie zmian w pracach zarządu. Kardach chce, aby zarząd koncentrował się na sprawach strategicznych i nie musiał podejmować decyzji operacyjnych.

Prezes zapowiedział też ponowne rozważenie modelu konsolidacji wewnątrz grupy, w której obecnie jest około 20 spółek i opracowanie strategii dla poszczególnych sektorów, w których funkcjonuje Sygnity.

Sygnity nie prowadzi obecnie rozmów w sprawie pozyskania inwestora, ale nie wyklucza, że w przyszłości połączy się z krajowym podmiotem lub pozyska międzynarodowego inwestora branżowego - poinformował członek rady nadzorczej Sygnity Paweł Turno.

- Widzimy potrzebę konsolidacji, ale rozmowy nie są prowadzone, jest to plotka. Jednak uważam, że docelowo Sygnity powinno rozważyć model konsolidacji z krajowym podmiotem albo poszukać międzynarodowego inwestora branżowego - powiedział dziennikarzom Turno, który w radzie nadzorczej Sygnity reprezentuje głównego akcjonariusza spółki, firmę BBI Investment.

- Jeśli takie opcje się pojawią, to trzeba będzie je rozważyć.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »