Ekspansja, a może nawet zyski

Rozbudowę sieci, nowe produkty kredytowe oraz inwestycyjne zakłada strategia Eurobanku na ten rok. Na to potrzebny będzie nowy kapitał - wyjaśnia gość "Pulsu": Sławomir Łukasiewicz, prezes Eurobanku.

Rozbudowę sieci, nowe produkty kredytowe oraz inwestycyjne zakłada strategia Eurobanku na ten rok. Na to potrzebny będzie nowy kapitał - wyjaśnia gość "Pulsu": Sławomir Łukasiewicz, prezes Eurobanku.

Ten rok może być pierwszym, który w całości zamknie się dodatnim wynikiem finansowym dla działającego od 2003 r. Eurobanku.

- Za zeszły rok będziemy mieli jeszcze około 13 mln zł straty. W tym możemy wypracować kilkunastomilionowy zysk. Dodatni wynik finansowy nie jest jednak naszym priorytetem. Wciąż budujemy Eurobank, teraz we współpracy z naszym nowym inwestorem strategicznym, i to jest nasz główny cel - mówi Sławomir Łukasiewicz, prezes Eurobanku.

W połowie ubiegłego roku bank dostał nowego inwestora - francuski Societe Generale, który odkupił 98,35 proc. akcji banku od spółki LOOK Finansowanie Inwestycji. W tym roku Francuzi powinni dokapitalizować bank. - Możemy otrzymać około 100 mln zł na podniesienie kapitału - wyjaśnia Sławomir Łukasiewicz.

Reklama

Inwestycje w sieć...

Eurobank ma zamiar przede wszystkim zainwestować w rozbudowę sieci. Obecnie ma 160 placówek.

- Docelowo chcemy mieć 200. Sądzę, że w tym roku ich liczba wzrośnie do 180 - mówi Sławomir Łukasiewicz. Bank prowadzi także rozmowy z pośrednikami finansowymi o tworzeniu placówek opartych na zasadach franczyzy.

- Choć zdecydowana większość produktów sprzedawana jest przez nasze placówki, to jednak widzimy szansę dotarcia do klientów przez pośredników finansowych. Współpracujemy przede wszystkim z regionalnymi, a często wręcz lokalnymi sieciami. Nasza sieć franczyzowa właśnie z nimi ma szansę rozwinąć się najlepiej - ocenia Sławomir Łukasiewicz.

...i w produkty

Eurobank przygotowuje także nowe produkty. - Nadal naszym podstawowym produktem będzie kredyt gotówkowy, ale w tym roku chcemy zaproponować również kartę kredytową. Pracujemy także nad wprowadzeniem bardzo prostych produktów inwestycyjnych. Nasza koncepcja rozwoju banku polega na sprzedaży najbardziej potrzebnych i jak najprostszych produktów skierowanych do osób średnio- i mniej zamożnych - wyjaśnia Sławomir Łukasiewicz.

Dlatego wprawdzie w planie na 2006 r. jest wprowadzenie obsługi elektronicznej, jednak to nie jest priorytetem, bowiem grupa docelowa, do której spółka kieruje ofertę, rzadko korzysta z internetu.

Bank nie spieszy się również ze startem z własnymi kredytami hipotecznymi. - Mamy w ofercie kredyty hipoteczne kilku banków. Myślimy również o wprowadzeniu własnego, ale na tym rynku jest duża konkurencja, co powoduje, że marże są bardzo niskie. Dlatego prawdopodobnie w tym roku nie zaoferujemy jeszcze kredytu hipotecznego - mówi Sławomir Łukasiewicz.

Eurobank zatrudnia prawie 1500 pracowników, pozyskał w dwa lata niemal 450 tys. klientów. Saldo udzielonych kredytów wyniosło na koniec roku ponad 1 mld zł (choć łączna ich suma była dużo wyższa), zgromadził prawie 1,5 mld zł depozytów. Jego współczynnik wypłacalności pod koniec 2005 r. wyniósł ponad 15 proc. (najniższy wymagany przez prawo bankowe wynosi 8 proc.). Ogółem jego aktywa przekraczają 2 mld zł. Prezes liczy, że na koniec roku wzrosną do 2,9 mld zł.

Beata Tomaszkiewicz

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bank | Eurobank | ekspansja | produkty kredytowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »