Elektrim sprzeda udziały w ET?

Z naszych informacji wynika, iż Vivendi w najbliższym czasie całkowicie zerwie więzi łączące go z Elektrimem. Posiadany przez francuski koncern 51-proc. pakiet w ET w najbliższym czasie trafi do inwestorów finansowych (w tym m.in. do Citibanku). Nieoficjalnie mówi się, iż wartość transakcji wyniesie 900 mln euro. Umowa wspólników w ET powoduje jednak, iż Vivendi, mimo posiadanego większościowego pakietu tej firmy, nie ma nad nią całkowitej kontroli. Dlatego Francuzom zależy na odkupieniu udziałów od Elektrimu. Całość ET miałaby trafić do inwestorów finansowych, a docelowo do Deutsche Telekom.

Według pochodzących z dwóch niezależnych źródeł informacji, warszawski holding chciałby za 49-proc. pakiet udziałów w ET otrzymać 400 mln euro. Maksimum, jakie oferują Francuzi, to 350 mln euro. Vivendi zamierza również pozbyć się akcji Elektrimu. Francuski koncern oficjalnie przyznaje się do posiadania nieco ponad 10% polskiej spółki giełdowej. Nieoficjalnie mówi się jednak, że kontroluje niemal 15% akcji. Nadzór nad tymi papierami przejmie podmiot związany z Yaronem Brucknerem, dyrektorem zarządzającym Eastbridge (w przeszłości zasiadał w radzie nadzorczej Elektrimu).

Elektrimowi zależy na szybkiej finalizacji sprzedaży ET.

Dziś odbędzie się zebranie obligatariuszy spółki, które ma wypowiedzieć się w sprawie propozycji układowych. Najprawdopodobniej zostaną one odrzucone. Wartość objętych postępowaniem układowym zobowiązań Elektrimu wynosi 650 mln euro. Firmie do ich spłaty brakuje ok. 500 mln euro. Jeśli więc wierzyciele nie zgodzą się na redukcję długu, sprzedaż ET nie rozwiąże problemów spółki. Dlatego jej władze prawdopodobnie wyjdą z propozycją emisji akcji z zachowaniem prawa poboru.