Elektrim z nową radą, ale bez decydującego głosu

W wybranej wczoraj nowej radzie nadzorczej Elektrimu znalazło się miejsce dla czterech przedstawicieli akcjonariuszy kojarzonych z BRE Bankiem. Kolejne cztery przypadły inwestorom zagranicznym. Jutro okaże się, kto zdobędzie w niej przewagę.

W wybranej wczoraj nowej radzie nadzorczej Elektrimu znalazło się miejsce dla czterech przedstawicieli akcjonariuszy kojarzonych z BRE Bankiem. Kolejne cztery przypadły inwestorom zagranicznym. Jutro okaże się, kto zdobędzie w niej przewagę.

Dopiero w piątek okaże się, kto będzie decydujący głos w radzie nadzorczej Elektrimu. Wczoraj akcjonariusze wybrali do RN osiem osób, a w takim przypadku decydujący głos w radzie będzie należał do przewodniczącego. Jego wybór zaplanowano właśnie na jutro.

Pół na pół

Wbrew wcześniejszym przewidywaniom analityków, wybór rady przebiegł dość sprawnie. Specjaliści podejrzewali, że Vivendi nie będzie chciało zmieniać układu sił w radzie aż do chwili zamknięcia transakcji sprzedaży 51 proc. udziałów Elektrimu Telekomunikacja. Ta transakcja ma zostać przeprowadzona w maju.

Reklama

Stało się jednak inaczej. W efekcie sprawnie przeprowadzonego głosowania grupami wybrano czterech członków rady: dwóch znaczących akcjonariuszy czyli Ryszarda Oparę i Zbigniewa Jakubasa, Huberta Janiszewskiego (byłego członka zarządu Deutsche Banku Polska) oraz Macieja Raczkiewicza z BRE Banku. Grupa akcjonariuszy, która wnioskowała o walne i zmiany w radzie obsadziła więc cztery z ośmiu miejsc w RN holdingu.

Zdaniem Zbigniewa Jakubasa, przebieg walnego świadczy o tym, że między akcjonariuszami spółki nie ma konfliktu.

- Spokój jest Elektrimowi bardzo potrzebny - mówił świeżo wybrany członek RN.

Później, już w drodze standardowego głosowania, radę uzupełnili Dawood Syed, Jacques Attali, Dominique Gibert i Michel Picot. W tych głosowaniach uczestniczyli już tylko inwestorzy zagraniczni. Polska strona wykorzystała bowiem swoje głosy w trakcie tworzenia grup.

W kręgu Eastbridge

Dominique Gibert i Michel Picot zasiadali już w RN holdingu z ramienia koncernu Vivendi. Jacques Attali był pierwszym szefem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, który odszedł w niesławie wywołanej luksusowym wyposażeniem siedziby banku. Później Attali zajął się bankowością inwestycyjną, obecnie zasiada w innych radach nadzorczych razem z Yaronem Brucknerem, szefem Eastbridge. Dlatego też zaraz po powołaniu został on uznany za reprezentanta Eastbridge. Podobne opinie pojawiły się zresztą o Dawoodzie Syed, dotychczasowym prawniku Vivendi. Jacques Attali wymieniany jest także jako kandydat na szefa RN.

Kierowana przez Yarona Brucknera spółka, chce przejąć od Elektrimu i Vivendi 100 proc. Elektrimu Telekomunikacja, do którego z kolei należy 51 proc. udziałów Polskiej Telefonii Cyfrowej (sieć komórkowa Era). W tym celu Eastbridge nawiązał współpracę z Citibankiem i skierował ofertę wykupu 51 proc. akcji ET od Vivendi, oraz z BRE Bankiem w przypadku udziałów ET należących dziś do Elektrimu. Na razie jednak warszawski holding nie otrzymał jeszcze formalnej oferty kupna. Elektrim informował jedynie o trwających negocjacjach.

Elektrim otrzymał za to propozycję wykupu akcji ET od konkurencyjnej grupy posiadaczy obligacji Elektrimu. Wierzyciele ci wycenili ET na 450 mln EUR i proponują m.in. zamianę części długu na udziały w spółce. 23 kwietnia wierzyciele będą głosować warunku układu. Na razie zanosi się na to, że go odrzucą i spółka zostanie postawiona w stan upadłości.

Sprzeciw drobnych

Wobec wszystkich podjętych wczoraj uchwał sprzeciw zgłosił jeden z drobnych akcjonariuszy. Jego zdaniem, grupa akcjonariuszy z BRE Bankiem na czele działała na podstawie porozumienia i dlatego ich głosy na walnym powinny zostać ograniczone do 10 proc. Sprawa jeszcze przed walnym wylądowała w sądzie, i jeśli tam zapadnie korzystna dla inwestora decyzja, wszystkie podjęte uchwały okażą się nieważne.

Dodatkowo inny drobny akcjonariusz zarzucił wczoraj zarządowi Elektrimu łamanie prawa przez podanie do publicznej wiadomości niepełnej listy akcjonariuszy zarejestrowanych na NWZA.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: vivendi | inwestorzy zagraniczni | Okaże się
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »