Emisja możliwa jeszcze w tym roku
Zarząd Pekpolu chce jak najszybciej wyjaśnić wątpliwości, jakie ma KPWiG w związku z planowaną emisją akcji serii E. Niewykluczone że związane są one z tym, że spółka nie ujawniła jeszcze, do kogo zostaną skierowane walory. Przedstawiciele Pekpolu liczą, że do podwyższenia kapitału dojdzie jeszcze w tym roku.
- Uważam, że spełniliśmy wszelkie wymagania związane z wprowadzeniem akcji do obrotu publicznego na podstawie zawiadomienia. Nie wiem, dlaczego Komisja zgłosiła do niego sprzeciw, co opóźni emisję. Będziemy rozmawiać z KPWiG i uzupełniać prospekt. Jest szansa, że emisję i zakup akcji Daewoo Towarzystwa Ubezpieczeniowego uda się przeprowadzić jeszcze w tym roku - powiedział Tomasz Zganiacz, wiceprezes Pekpolu.
Pekpol, zajmujący się m.in. przetwórstwem mięsa, chce wyemitować od 869,2 tys. do 2 421,6 tys. walorów serii E z wyłączeniem prawa poboru (obecnie jego kapitał dzieli się na 1,3 mln papierów). Zamierza pozyskać środki na zakup 550 tys. akcji DTU za co najmniej 55 mln zł. Jeśli dokapitalizuje towarzystwo, będzie mógł objąć ponad 874 tys. jego istniejących już papierów, uprawniających obecnie do 87,4% głosów na walnym.
Pekpol na razie ma jednak trudności ze zmianą branży. Na rynku pojawiały się nieoficjalne informacje, że wykruszają się podmioty, które miały kupić akcje nowej emisji spółki i pośrednio kontrolować DTU. - Są chętni na nasze walory. Nie podpisaliśmy jednak jeszcze umów z żadnym inwestorem w sprawie ich objęcia. Jak to zrobimy, opublikujemy komunikat - powiedział prezes T. Zganiacz. Być może sprzeciw KPWiG do emisji wynika właśnie z braku informacji o przyszłych akcjonariuszach, do których walory zostaną skierowane (przejmą przecież kontrolę nad spółką). Niewykluczone że Komisja wzięła również pod uwagę to, że Pekpol do tej pory nie ma jeszcze zgody Ministerstwa Finansów na przejęcie DTU.
