Energis na sprzedaż

Środkowoeuropejski holding GTS jest bliski wchłonięcia Energis Polska. Netia też by chciała.

Środkowoeuropejski holding GTS jest bliski wchłonięcia Energis Polska. Netia też by chciała.

Bates Telecom Poland, spółka kontrolująca Energis Polska, jednego z największych dostawców teleusług dla biznesu, ma chętnych na jego kupno. Jeśli negocjacje pójdą gładko to jeszcze w wakacje telekom będzie miał nowego właściciela. O przejęcie Energisa walczy międzynarodowy holding telekomunikacyjny GTS Central Europe oraz giełdowa Netia. Większe szanse na końcowy sukces daje się temu pierwszemu.

Bez komentarza

"W sprawie Energisa nie mamy nic do powiedzenia" - mówi Rafał Budweil, dyrektor operacyjny GTS Polska. W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele drugiej firmy, znajdującej się na krótkiej liście. "Nie komentujemy tej sprawy. Chcemy nadal brać aktywny udział w konsolidacji rynku i jeśli pojawiają się możliwości do przejęć operatorów o dobrej pozycji rynkowej to zawsze im się z uwagą przyglądamy" - mówi Wojciech Mądalski, szef Netii. Energis ma silną pozycję na rynku klientów korporacyjnych i operatorskim. Znacznie słabiej firma radzi sobie w szybko rosnącym segmencie MSP. Chce budować sieć dostępu radiowego w największych polskich aglomeracjach i rozszerzać ofertę usługową dla wirtualnych operatorów. Przyszłość ma świetlaną.

Reklama

Tegoroczna wartość sprzedaży Energisu ma sięgnąć 280 mln zł. W opinii analityków operator jest dobrze zarządzany i ma klarowną strategię rozwoju, jego przejęcie umożliwi osiągnięcie synergii w wielu obszarach. "Można znacznie obniżyć koszty utrzymania sieci i zredukować liczbę pracowników. Poszerzy się też oferta i przede wszystkim baza klientów korporacyjnych" - mówi analityk z międzynarodowej firmy doradczej.

Według konkurentów, podstawą wyceny Energisu może być 3 bądź 4-krotna wielkość wyniku EBITDA pomniejszona o zadłużenie i gotówkę znajdującą się w kasie spółki. Gdyby wycenę oprzeć na tegorocznej prognozie zarządu (zakłada EBITDA w wysokości 50 mln zł) to wartość spółki wyniosłaby nawet 200 mln zł.

Jest się o co bić

Zarówno GTS jak i Netię stać na przejęcie operatora. Pierwsza z firm w grudniu na czeskim rynku przejęła większego od siebie konkurenta (za ponad 60 mln EUR), a jej tegoroczne przychody mają sięgnąć 220 mln EUR (880 mln zł). Druga (jej przychody w 2004 r. wyniosły blisko 900 mln zł) deklaruje, że mimo inwestycji w budowę sieci komórkowej finansowanie transakcji nie stanowiłoby problemu. "Jasno zadeklarowaliśmy, że nasze inwestycje w biznes komórkowy nie przekroczą 100 mln EUR. Stać nas więc na przejęcia innych operatorów. Mamy spore środki własne, możemy też finansować akwizycje długiem" - mówi Wojciech Mądalski.

Według osób zbliżonych do negocjacji, potencjalnej sprzedaży operatora sprzyja obecny zarząd Energisu, który pośrednio posiada udziały w spółce. Przejęcie telekomu przez GTS mogłoby zmienić układ sił na rynku. Z rynkowego średniaka firma stałaby się jednym z najsilniejszych alternatywnych graczy na rynku, ze sprzedażą przekraczającą 400 mln zł. Operator przejąłby sieć, produkty, pracowników i kontrakty. W przypadku Netii może chodzić tylko o te ostatnie.

Zdaniem Krzysztofa Kaczmarczyka z DB Securities, przejęcie Energisu przez GTS byłoby przede wszystkim porażką Netii. Osłabiłoby to pozycję operatora, po którym wszyscy spodziewali się, że będzie realizował zapowiedzi i konsolidował rynek. Połączeni konkurenci będą jej zagrażać w najbardziej atrakcyjnym segmencie rynku telefonii stacjonarnej - transmisji danych i obsłudze klientów biznesowych. Czy w przyszłości Netia będzie miała szansę na ich przejęcie? "Mam wątpliwości, czy zdoła zmieścić to w budżecie. Zaangażowanie się Netii w biznes komórkowy stawia pod znakiem zapytania jej możliwości w zakresie ekspansji i konsolidacji branż" -? dodaje Krzysztof Kaczmarczyk.

W końcu coś drgnie

A jeśli nie Netia to kto? Z zapowiadanej konsolidacji na rynku telefonii stacjonarnej na razie wyszło niewiele. Netia wchłonęła wprawdzie El-Net, ale już bezskutecznie próbowała kupić m.in. Tel-Energo (obecnie po połączeniu z Telbankiem firma nosi nazwę Exatel) oraz Dialog. Ta ostatnia spółka lada dzień znowu ma zostać wystawiona na sprzedaż. Sam Energis zgłaszał z kolei zamiar kupna właśnie GTS Polska lub Crowleya. Mówiło się też sporo o możliwości przejęcia Telenetu, który właśnie łączy się z Multimediami (ten sam właściciel)...

Ciekawe, czy ewentualna fuzja GTS z Energisem da impuls do przyspieszenia działań konsolidacyjnych i stworzenia dzięki nim silnego rywala dla Telekomunikacji Polskiej.

Marcin Kuśmierz, AGB

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: firma | przejęcie | netia | Holding
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »