Envergure poszerza sieć
W 2004 r. grupa Envergure otworzy w Polsce 5 hoteli. Zapowiada, że to nie koniec inwestycji. Jej zdaniem, na rynku wciąż jest miejsce dla hoteli ekonomicznych.
Grupa Envergure (wchodzi w skład notowanej na paryskiej giełdzie firmy Societe du Louvre) obecna jest w Polsce od 1999 r. Do tej pory prowadziła 4 dwugwiazdkowe hotele w Katowicach, Szczecinie, Wrocławiu i Krakowie pod marką Campanile.
Trzy w jednym
Obecnie Francuzi przygotowują się do otwarcia kolejnego obiektu w stolicy. Pod jednym dachem zgrupowane będą trzy hotele, o standardzie od 1 do 3 gwiazdek (poza wspomnianym Campanile, będzie to Premiere Classe i Kyriad Prestige). - Ruszą pod koniec marca - mówi Mariusz Kubala, dyrektor handlowy Hotele GE Polska. Inwestycja w Warszawie trwała niecałe dwa lata i pochłonęła ok. 30 mln euro.
Atak na duże miasta
- To nie koniec rozwoju grupy w Polsce. Na przełomie sierpnia i września ruszą obiekty w Poznaniu i Lublinie. Będziemy więc prowadzić dziewięć hoteli, a plan na najbliższe lata zakłada ok. 15 placówek - twierdzi M. Kubala. W kręgu zainteresowań są duże miasta, w szczególności Łódź i Gdańsk.
Walka o klienta jest zacięta
- Uważamy, że hotele ekonomiczne mają przyszłość w tak dużym kraju jak Polska i wciąż będą powstawać. Główną grupą klientów są przedstawiciele małych i średnich przedsiębiorstw. Coraz częściej tego typu hotele wybierają też menedżerowie dużych korporacji - uważa dyrektor. Przyznaje, że walka o klienta na rynku hotelarskim jest bardzo zacięta, ale liczy na trwały wzrost gospodarczy i ożywienie w ruchu turystycznym związane z przystąpieniem naszego kraju do UE. W ubiegłym roku średnie obłożenie hoteli Campanile wyniosło ok. 66%.
Polityka luksusowych hoteli
- Nie jest tajemnicą, że w dużych miastach powstało wiele luksusowych hoteli i często sięgają one po klientów z segmentu ekonomicznego, oferując konkurencyjne ceny - mówi M. Kubala. Uważa, że ich polityka ma charakter doraźny. - Hotelarze wiedzą, że w dłuższym okresie taka konkurencja doprowadziłaby do ucięcia gałęzi, na której sami siedzą - komentuje dyrektor.
Konrad Wojtas