Everest - PZU Życie 1 do 1
Everest Capital wraz z zaprzyjaźnionymi podmiotami wygrał rywalizację o wpływy w radzie Zachodniego NFI, utrzymując kontrolę nad funduszem. "Odwdzięczył" się Skarbowi Państwa za głosowanie w Foksalu, odrzucając jego kandydatury do rady.
Jak informowaliśmy, Everest dysponował na poniedziałkowym ZWZA Zachodniego NFI przewagą ponad 300 tys. głosów nad grupą Wood & Company, PZU Życie i Skarb Państwa. Obrady przeciągnęły się niemal do północy, jednak wieczorem, mimo licznych wniosków mających je storpedować, nabrały tempa. Ostatecznie walkę o wpływy w funduszu wygrali dotychczasowi strategiczni akcjonariusze - Everest Capital wraz z zaprzyjaźnionymi podmiotami. Wszystkich siedmiu członków rady reprezentuje jego interesy.
Sytuacja jest więc dokładnie odwrotna do tej, jaka panuje w Foksalu, gdzie Everest nie ma żadnego reprezentanta i nad którym utracił kontrolę (łącznie z wypowiedzeniem umowy o zarządzanie).
W czwartek rozegra się batalia o 7 NFI. Piątkowe obrady zostały przerwane, jednak jest duża szansa, że Everest powtórzy sukces z walnego Zachodniego NFI. Ma bowiem przewagę ponad 400 tys. głosów.
Everest będzie także najprawdopodobniej próbował odzyskać kontrolę nad Foksalem poprzez zmianę rady nadzorczej.
Sytuacja w Zachodnim NFI jest o tyle ciekawa, że po raz pierwszy Skarb Państwa nie ma reprezentantów w radzie nadzorczej NFI. Jednak to przy jego walnym udziale Everest mimo że jest jednym z największych akcjonariuszy w Foksalu, stracił choćby symboliczną reprezentację w radzie tego NFI. Skarb Państwa płaci więc cenę za to, że wbrew deklaracjom jest wciąż aktywnym akcjonariuszem funduszy. Jak się okazuje, aktywność ta obraca się czasem przeciw niemu.
Po dwóch silnie wzrostowych sesjach rynek NFI zanotował spadek. Indeks NIF obniżył na fixingu wartość o 4,5%, do 65,6 pkt. Jedyny wzrost (o 0,3%) zanotowały walory Foksala. Kurs funduszu ustanowił roczne maksimum cenowe na poziomie 3,71 zł.
