Uplasowanie papierów za 10 mld dol. sprawi, że wartość rynkowa spółki osiągnie 75-100 mld dolarów (teraz wynosi ona 80 mld dol. przy cenach z wtórnego rynku pozagiełdowego). Zebrane pieniądze mają pomóc Facebookowi w walce z branżowymi rywalami - Google (akcje sprzedał w IPO w 2004 r. za 1,9 mld dol.) i Twitterem. IPO Facebooka miała być już przeprowadzona w listopadzie. Teraz przy ofercie - jednej z największych w historii USA, największej spośród spółek technologicznych - doradzać będą banki Morgan Stanley (lider konsorcjum) i Goldman Sachs, oferuje Fenwick & West LLC. Napisał o tym "Wall Street Journal" 27 stycznia br. Żadna z firm nie chce potwierdzić informacji dziennika.
Dotychczasowi akcjonariusze Facebooka - sprzed IPO - nie będą mogli handlować walorami przez trzy dni od debiutu spółki na giełdzie (nie dotyczy pracowników i udziałowców o najdłuższym stażu).
Facebooka założył 28-letni dziś Mark Zuckerberg w 2004 r. w swoim pokoju w akademiku na Harvardzie.Teraz portal ma ponad 800 mln użytkowników i 3-6 mld dol. przychodów w 2011 r. (wynik nieoficjalny).
Facebook idzie po śladach innych spółek społecznościowych, które w 2011 r. przeprowadziły ofertę publiczną. 19 firm zebrało w sumie 6,6 mld dol. (rekordowy dla spółek internetowych był 2000 r., gdy 101 przedsiębiorstw zebrało 11 mld dol). W tej grupie były LinkedIn Corp. (19 maja), Groupon Inc. (4 listopada) i Zynga Inc. (16 grudnia).
Facebook czekał z debiutem na 2012 r., aby wykazać się lepszymi wynikami. Goldman Sachs zainwestował w ub. roku w firmę 1,5 mld dol., co podniosło wartość przedsiębiorstwa do 50 mld dol. 500 mln dol. zainwestował rosyjski bogacz Juri Milner (grupa inwestycyjna DST), który ma też akcje Zyngi, Twittera i Groupona.
Krzysztof Mrówka
