Fatalny tydzień na Wall Street

Na Wall Street fatalne nastroje. Inwestorów zza oceanu rozczarowały dane o inflacji i wyniki popularnej sieci sklepów Wal-Mart.

Dla giełdowych indeksów był to najgorszy tydzień z ostatnich pięciu. Na zamknięciu piątkowej sesji Dow Jones Industrial spadł o 1,04 proc., do 16.441,46 pkt. S&P 500 zniżkował o 0,94 proc. i wyniósł 1.870,85 pkt. Nasdaq Comp. spadł o 0,76 proc., do 4.069,29 pkt.

- Dwa czynniki zawracają dzisiaj uwagę. Wal-Mart rozczarował wynikami, co jest złą wiadomością w kontekście siły amerykańskich konsumentów. Rozczarował również odczyt inflacji. W środę dostaliśmy mocny odczyt inflacji PPI, nie przełożył się on jednak na silniejszy od oczekiwań wzrost inflacji CPI - ocenił Art Hogan, główny analityk rynkowy w Wunderlich Securities.

Reklama

Ceny konsumpcyjne w USA w kwietniu wzrosły o 0,3 proc. mdm. Rok do roku wskaźnik CPI wzrósł o 2,0 proc. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wzrośnie właśnie o 0,3 proc. mdm oraz 2,0 proc. rdr.

Produkcja przemysłowa w USA w kwietniu spadła o 0,6 proc. mdm, w marcu wskaźnik wzrósł o 0,9 proc. po korekcie. Analitycy spodziewali się produkcji przemysłowej w kwietniu bez zmian mdm.

Lepsze od oczekiwań okazały się z kolei najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła do najniższego poziomu od maja 2007 r i i wyniosła 297 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 320 tys.

Indeks aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork wzrósł w maju do 19,01 pkt. z 1,29 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 6,0 pkt.

Indeks Philadelphia Fed spadł w maju do 15,4 pkt. z 16,6 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie plus 14,0 pkt.

Dwie pierwsze sesje na Wall Street w tym tygodniu przyniosły wzrosty, które wyniosły indeksy S&P 500 i Dow Jones na nowe historyczne maksima. We wtorek trakcie sesji, S&P 500 po raz pierwszy w historii, na krótko przekroczył poziom 1900 pkt.

Środowa sesja była już jednak słabsza i rynek oddał część wcześniejszych zwyżek. Na jeden z powodów do sprzedaży akcji część analityków wskazuje zachowanie się amerykańskich obligacji skarbowych. Rentowności papierów dłużnych USA w tym tygodniu znalazły się na najniższym poziomie od października ubiegłego roku.

Zachowanie się amerykańskiego rynku długu sugeruje, że może on powątpiewać w siłę zapowiadanego odbicia gospodarczego w USA w drugim kwartale.

- Szokujące jest to, że pomimo oczekiwań wzrostu gospodarczego w drugim kwartale na poziomie 3,5 - 4 proc., rentowności 10-letnich obligacji wynoszą 2,5 proc. Ktoś tutaj się myli i ja uważam, że w błędzie jest rynek długu - powiedział Hogan.

Słabsze od oczekiwań wyniki kwartalne zaprezentował w czwartek Wal-Mart. Skorygowany zysk na akcję tej największej na świecie sieci detalicznej w I kwartale 2014 r. wyniósł 1,10 USD. Analitycy spodziewali się w I kw. zysku na poziomie 1,15 USD na akcję.

Wal-Mart poinformował również, że spodziewa się w II kwartale 2014 zysku na akcję w przedziale 1,15-1,25 USD wobec prognozowanych przez analityków 1,28 USD na akcję. Akcje koncernu traciły w trakcie sesji.

Gorsze od oczekiwań wyniki kwartalne podał też mniejszy konkurent Wal-Mart, firma Kohl's.

Zyskiwały akcje Cisco po tym, jak producent podzespołów dla baz danych poinformował, że spodziewa się wyższego od oczekiwań rynku zysku oraz przychodów kwartalnych.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wall Street | Downing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »