Finał transakcji z Vivendi do 30 lipca?

Mimo iż nie zostało zdjęte zabezpieczenie na należących do Elektrimu udziałach w Elektrimie Telekomunikacja, najprawdopodobniej zostanie podpisana umowa między warszawskim holdingiem a Vivendi.

Mimo iż nie zostało zdjęte zabezpieczenie na należących do Elektrimu udziałach w Elektrimie Telekomunikacja, najprawdopodobniej zostanie podpisana umowa między warszawskim holdingiem a Vivendi.

Porozumienie między Elektrimem a Vivendi zakłada m.in. odkupienie od holdingu za 489 mln euro spółek telefonii stacjonarnej, transmisji danych i internetowych. Dodatkowo za 100 mln euro Francuzi mają przejąć 2-proc. pakiet udziałów w ET i 1-proc. w firmie CarcomWarszawa. Ostateczne umowy powinny zostać sfinalizowane do 30 lipca br.

Tymczasem nadal obowiązuje ustanowione na wniosek Eastbridge zabezpieczenie na akcjach Elektrimu Telekomunikacja. Co prawda, obie strony na początku lipca br. zawarły porozumienie, na mocy którego Elektrim przejmie za 38 mln USD 100% akcji Easy Net i AGS New Media, a Eastbridge wycofa wszystkie pozwy złożone przeciw giełdowej spółce, jednak do tej pory nie nastąpiło zamknięcie tej operacji. Z uzyskanych przez nas informacji wynika jednak, iż transakcja z Eastbridge zostanie zakończona niemal równolegle z podpisaniem ostatecznych umów z Vivendi. Wiąże się to z tym, iż Elektrim za akcje Easy Net i AGS New Media zapłaci pieniędzmi uzyskanymi od Vivendi.

Reklama

Tymczasem na GPW trwa przecena akcji Elektrimu. Na zamknięciu wczorajszej sesji wyceniono je na 17,1 zł. Jest to poziom najniższy od maja 1996 r.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: finał | vivendi | zabezpieczenie | telekomunikacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »