Firma a fundusz inwestycyjny

Gotówka, która leży w firmie nie pracuje, dlatego jej nadmiar wypadałoby zainwestować. Przedsiębiorstwa coraz częściej korzystają z oferty funduszy inwestycyjnych.

Możliwości inwestycyjne dla klientów instytucjonalnych poszerzą się i to wkrótce - po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Czy zagraniczna oferta będzie stanowiła konkurencję dla polskich funduszy i ile tak naprawdę firm zdecyduje się na inwestycje poza granicami kraju? Traktując gotówkę jako zapas i optymalizując jej poziom "na składzie", czyli opierając się na tzw. modelu Baumola można po procesie optymalizacji uzyskać wynik określający optymalny poziom gotówki w kasie firmy. - W praktyce gospodarczej gotówka, a raczej zarządzanie nią wymaga coraz więcej wysiłku i umiejętności. Proces ten można jednak uprościć, korzystając z funduszy rynku pieniężnego. Aby wykazać przydatność funduszy rynku pieniężnego do zarządzania gotówką w firmie należy zastanowić się, jakie cechy powinno posiadać idealne rozwiązanie w tym zakresie. Po pierwsze: wskazane jest, aby zarządzanie gotówką związane było z niskimi i jasno określonymi kosztami. Powinno również zwalniać zarządzającego od skomplikowanego procesu optymalizacji gotówki w kasie, a to z kolei można uzyskać poprzez zapewnienie sobie szybkiego dostępu do pieniędzy w dowolnym, trudnym do przewidzenia czasie. Podstawową sprawą jest także bezpieczeństwo inwestycji. Fundusz inwestycyjny i towarzystwo funduszy inwestycyjnych zarządzające jego aktywami to odrębne osoby prawne, a więc nie zachodzi ryzyko bilansu. Fundusz rynku pieniężnego ma także ograniczone do minimum ryzyko zmiany kursu walut (tylko jedna waluta) i ryzyko kredytowe lokat, poprzez określenie minimalnego ratingu dla inwestycji oraz limitowane ryzyko zmian stopy procentowej - mówi dr Marek Łukaszewski, Prezes Zarządu STFI w Polsce. Fundusze inwestycyjne są szansą na lepsze zarządzanie gotówką w przedsiębiorstwie, zwłaszcza w warunkach ograniczonych środków własnych oraz nie zawsze wystarczającej wiedzy i umiejętności zarządzających finansami firm. - W dobie nasilającej się konkurencji na rynku stała poprawa efektywności działania przedsiębiorstw jest dosłownie elementem ich walki o przetrwanie. Szczególne znaczenie dla przedsiębiorców pragnących lepiej zarządzać gotówką mają fundusze inwestycyjne otwarte rynku pieniężnego. Jeśli jednak przedsiębiorcy skłonni byliby zaakceptować podwyższone ryzyko inwestycji, to dogodną alternatywą inwestycyjną stają się fundusze zrównoważone, a nawet najbardziej ryzykowne fundusze akcyjne - mówi dr hab. Mieczysław Puławski, prof. nadzw., Kierownik Katedry Rynków Kapitałowych SGH. Pierwsze fundusze, które adresowane są wyłącznie do osób prawnych powstały w 1999 r. Podmioty te mają postać specjalistycznych otwartych funduszy rynku pieniężnego, a ich zaletą są znacznie niższe, zapisane w statutach, limity kosztów operacyjnych. Możliwość znacznego zredukowania kosztów wynika z wysokich przeciętnych wpłat, jakie wnoszą ich klienci. Fundusze te stosują również ograniczenia inwestycyjne właściwe dla funduszy inwestycyjnych mieszanych, co umożliwia im lokowanie większej części środków w instrumenty dłużne o wyższej rentowności.

Reklama

- Rentowność inwestycji nie jest jedynym, najważniejszym i decydującym kryterium w procesie zarządzania gotówką w przedsiębiorstwie; musimy przecież pamiętać, że źródłem zysków firmy jest jej działalność gospodarcza. Instytucje, które rozważają ulokowanie swoich nadwyżek w instrumentach innych niż np. tradycyjne lokaty bankowe powinny przede wszystkim zadbać o bezpieczeństwo swojej inwestycji, jej płynność a także wziąć pod uwagę jakość zarządzania pieniędzmi. Jeżeli firma zastanawia się nad powierzeniem swoich pieniędzy funduszowi inwestycyjnemu, warto bliżej przyjrzeć się standardom zarządzania i wynikom innych funduszy wchodzących w skład towarzystwa. Ponadprzeciętne wyniki regularnie osiągane przez poszczególne fundusze to swojego rodzaju etykieta dla całego towarzystwa - etykieta, która daje pogląd o obowiązujących standardach pracy i zarządzaniu pieniędzmi klientów - mówi Dariusz Lasek, zarządzający UniWIBID SFIO.

Certyfikaty inwestycyjne czy jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, podobnie jak akcje czy udziały należą do kategorii inwestycji. W związku z tym ujęcie ich w księgach rachunkowych podmiotów gospodarczych będzie zbliżone do akcji i udziałów.

- Zgodnie z ustawą o rachunkowości przez inwestycje rozumie się aktywa nabyte w celu osiągnięcia korzyści ekonomicznych wynikających z przyrostu wartości tych aktywów, uzyskania z nich przychodów w formie odsetek, dywidend lub innych pożytków. Wycena bilansowa certyfikatów inwestycyjnych czy jednostek uczestnictwa zależeć będzie w dużej mierze od tego, czy będą one zakwalifikowane do inwestycji długo- czy krótkoterminowych. W tym pierwszym przypadku wzrost wartości rynkowej certyfikatów odnoszony będzie na kapitał z aktualizacji wyceny. Potraktowanie certyfikatów jako inwestycji krótkoterminowych spowoduje rozliczanie zmian w ich wartości rynkowej bezpośrednio na wynik finansowy, co przy dobrej koniunkturze może poprawić bilansową sytuację jednostek. Należy jednak zauważyć, iż zmiany wartości certyfikatów czy jednostek uczestnictwa i związane z nimi wyceny bilansowe nie będą miały wpływu na wynik podatkowy ich właścicieli do momentu ich zbycia - mówi Piotr Trybała, Doradca Podatkowy z Deloitte & Touche. Począwszy od 1999 roku klienci instytucjonalni mogli korzystać z tzw. funduszy dywidendowych. Dochody osiągane przez te fundusze nie przekładają się na wzrost wartości jednostki uczestnictwa, lecz są wypłacane uczestnikom w formie okresowej dywidendy. W chwili obecnej nie ma już zróżnicowania w zakresie opodatkowania dochodów dywidendowych oraz ze sprzedaży papierów wartościowych lub jednostek uczestnictwa w FI, gdyż w obu wypadkach stawka podatku wynosi 19 %. - Dochody z tytułu udziałów w funduszach kapitałowych są opodatkowane na zasadach normalnych tak jak inwestycje w papiery wartościowe. Istotą tego opodatkowania jest odroczenie rozpoznania wydatków na nabycie takich instrumentów jako koszt podatkowy aż do momentu kiedy zostaną one zbyte. Podmiot dokonujący inwestycji w tym zakresie ma prawo rozliczania strat poniesionych na poszczególnych inwestycjach jako koszt uzyskania przychodu - mówi Piotr Trybała. Nowe możliwości inwestycyjne dla polskich przedsiębiorstw mogą pojawić się po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Coraz częściej mówi się o tym, że to właśnie fundusze inwestycyjne okażą się w UE doskonałym rozwiązaniem inwestycyjnym dla podmiotów dysponujących znacznym portfelem. Instytucje już niebawem będą mogły rozważyć również zagraniczne oferty. Szczególnie atrakcyjne wydają się zwłaszcza dwa kraje: Irlandia, ze względu na imponujący wzrost aktywów zarówno funduszy posiadających tam siedzibę, jak i funduszy administrowanych w tym kraju oraz Luksemburg (kraj ten w ciągu ostatnich 30 lat stał się siódmym co do wielkości centrum finansowym świata, pod względem posiadanych aktywów). - Fundusze inwestycyjne cieszą się uzasadnioną popularnością w świecie. Według wstępnych danych FEFSI i ICI aktywa, którymi zarządzają fundusze inwestycyjne wynosiły na koniec 2003 roku ponad 13 bln USD z tego 7,4 bln USD w Stanach Zjednoczonych i grubo ponad 4 bln USD w Europie. W krajach europejskich największą aktywność wykazują fundusze inwestycyjne we Francji i Luksemburgu, zarządzając aktywami wynoszącymi odpowiednio ponad oraz blisko 1 bln USD. Zarazem największa jest liczba działających w tych krajach funduszy inwestycyjnych, wynosząc odpowiednio: blisko 7900 i blisko 6700, wobec ponad 54000 funduszy inwestycyjnych w świecie. W porównaniu z tymi potentatami europejskimi, aktywa, którymi zarządzają polskie fundusze inwestycyjne i ich liczba wydają się niewielkie, wynosząc odpowiednio: ponad 8,3 mld USD, przy niewiele ponad 100 działających funduszach. Jednak, obserwując dynamikę rozwoju funduszy inwestycyjnych w Polsce w ostatnich latach, cieszy ich zwiększająca się popularność. Można prognozować zarazem, że przystąpienie Polski do Unii Europejskiej stworzy nowe szanse dla ekspansji tych godnych zainteresowania instytucji zbiorowego inwestowania środków finansowych - mówi Mieczysław Puławski.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma | fundusze | gotówka | fundusz inwestycyjny | fundusze inwestycyjne | ryzyko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »