Fitnes z Sokołowa
Nowa linia produktów fitnes, wyższe wydatki na promocję oraz zwiększenie uboju mają przyczynić się do znaczącej poprawy wyników Sokołowa w tym roku. Firma planuje też wzrost eksportu m.in. dzięki ekspansji na rynku niemieckim.
Sokołów jako pierwszy polski producent w marcu wprowadzi na rynek linię fitnes, czyli serię 9 produktów mięsnych (m.in. szynkę, pasztet, parówki) o zawartości tłuszczu do 3%. Dla porównania, chude mięso wieprzowe ma około 7%.
-Spodziewamy się, że docelowo do 20% produkcji będą stanowić produkty fitnes - stwierdził prezes Bogusław Miszczuk. Nowością na naszym rynku będą też chipsy z salami.
Sokołów zamierza wydać w tym roku na promocję i marketing cztery razy więcej pieniędzy niż w 2003 r. Ile? To tajemnica. - Firma będzie też inwestować w park maszynowy, modernizację zakładów, tabor samochodowy i informatyzację. Na te cele przeznaczymy 36 mln zł - powiedział prezes. W 2003 r. inwestycje pochłonęły 19 mln zł. Zarząd przewiduje, że Sokołów w tym roku zwiększy zatrudnienie o ponad 200 osób (na koniec roku wynosiło 3,46 tys.). Spółka wznowi ubój w Jarosławiu.
- Sprzedaż w kraju w tym roku zwiększy się o około 9%, a eksport o 35%. Spodziewamy się też znaczącej poprawy zysku operacyjnego i netto. Jesteśmy konkurencyjni i nie boimy się wejścia do Unii Europejskiej - powiedział B. Miszczuk.
Na koniec 2003 r. eksport, głównie do krajów UE, stanowił 14% przychodów (przed rokiem 9%). Z tego ok. 80% to mięso, a reszta przetwory, które trafiają głównie do sieci handlowych w Niemczech. Spółka ma już jeden sklep z własnym logo w Berlinie. Przymierza się do otwarcia kolejnych siedmiu. Rozwija też eksport do USA. W 2003 r. Sokołów zarobił 8,7 mln zł netto, a jego grupa kapitałowa ponad 18 mln zł.