Fundusz Skarbiec-Obligacja Plus został zarejestrowany w sądzie

Fundusz Skarbiec-Obligacja Plus został zarejestrowany w sądzie. Wkrótce certyfikaty trafią do obrotu giełdowego.

Fundusz Skarbiec-Obligacja Plus został zarejestrowany w sądzie. Wkrótce certyfikaty trafią do obrotu giełdowego.

SKARBIEC złożył już wniosek o dopuszczenie certyfikatów do notowań na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, jednak data pierwszego notowania nie została jeszcze ustalona. Zgodnie z prospektem emisyjnym certyfikaty powinny trafić do obrotu na giełdzie nie później niż 31 lipca.

W najbliższym czasie planowane jest także podpisanie umowy z animatorem rynku, którego zadaniem będzie podtrzymanie płynności obrotu certyfikatami na giełdzie.

Przypomnijmy, że certyfikaty inwestycyjne emitowane przez fundusz Skarbiec-Obligacja Plus można było nabywać tylko w okresie subskrypcji, która okazała się sukcesem. Inwestorzy objęli 1 606 805 certyfikatów w cenie 100 zł każdy, co pozwoliło funduszowi zebrać aktywa w wysokości 160 680 500 złotych. Osoby które zainwestowały w certyfikaty funduszu, a następnie sprzedadzą je na giełdzie w grudniu 2003 roku uzyskają możliwość uniknięcia 20% podatku od zysków kapitałowych, bowiem dochody ze sprzedaży papierów wartościowych nabytych w publicznej ofercie - w tym certyfikatów inwestycyjnych - zwolnione są z podatku od zysków kapitałowych do końca 2003 r. Skarbiec zapewni każdemu uczestnikowi funduszu możliwość sprzedaży certyfikatów na specjalnej sesji Giełdy Papierów Wartościowych 4 i 5 grudnia 2003 roku.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: certyfikaty | Plus | skarbiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »