Fundusze akcyjne przyniosą zyski

Zdaniem Roberta Nejmana, wiceprezesa CA IB Investment Management oraz CA IB TFI, wszystko wskazuje na to, że również w tym roku grudzień przyniesie poprawę koniunktury giełdowej. Dlatego też można się spodziewać , że kilka akcyjnych funduszy inwestycyjnych również w tym roku może przynieść ponad 20% zysku.

Zdaniem Roberta Nejmana, wiceprezesa CA IB Investment Management oraz CA IB TFI, wszystko wskazuje na to, że również w tym roku grudzień przyniesie poprawę koniunktury giełdowej. Dlatego też można się spodziewać , że kilka akcyjnych funduszy inwestycyjnych również w tym roku może przynieść ponad 20% zysku.

- Optymizm co do wyników funduszy wynika między innymi z danych historycznych. W każdym bowiem roku przynajmniej dwa razy pojawiała się dobra okazja do zarobku. W tym roku hossa była na początku, a dalsza bessa była przerywana stabilizacjami, a nie wzrostami. Dlatego pojawiły się obawy, że ten rok okaże się znacznie gorszy, jeśli chodzi o liczbę możliwości zarobkowych. Jednak wydaje się, że końcówka roku pozwoli podtrzymać tradycję. Wynika to nie tylko z aspektów psychologicznych związanych z nadziejami, jakie może przynieść koniec roku, ale również wskazują na to realistyczne oceny chociażby sytuacji makroekonomicznej - twierdzi Robert Nejman.

Reklama

Przyznać jednak należy, że najlepsze wyniki inwestycyjne przynoszą w tym roku fundusze, które w największym stopniu wykorzystały hossę z początku roku. Licząc od pierwszego notowania w 2000 r. wartość jednostek funduszy akcyjnych Korony wzrosła o ponad 25%, Arki Dużych Spółek 20,8%, ING o 14,8%, Arki Małych Spółek 12,1%, a Skarbca Akcji 10,95%. Wyjątek stanowi fundusz DWS (od początku roku jego jednostka zyskała 11,3%), który w wyniku niedoszacowania przez zarządzającego fali wzrostów z początku roku, nie zarobił na internetowym szaleństwie. Jednak w późniejszym okresie, mimo długotrwałych spadków na rynku, zdołał z nawiązką nadrobić dystans do większości konkurentów.

Robert Nejman przyznaje, że dla tegorocznych wyników nie bez znaczenia jest obecność na rynku funduszy emerytalnych. Ponad 2,5 mld zł zainwestowane przez OFE wpłynęło mimo wszystko stabilizująco na kursy. Nawet bowiem w tych miesiącach, gdy OFE redukowały swoje zaangażowanie w akcje, sporo pieniędzy napływało na rynek. Było ich wprawdzie mniej niż wynikałoby to z alokacji nowo napływajacych środków, ale nadal w porównaniu z obrotami giełdowymi było to sporo. - Przykładowo latem, gdy intensywnie wycofywali się zagraniczni inwestorzy, gdyby nie środki z OFE spadki rynku mogłyby wyglądać dramatycznie. Wyraźnie już widać, że inwestycje OFE stanowią pewien amortyzator dla spadków rynku, ale nie można powiedzieć, że przed nimi chronią - zaznacza Robert Nejman.

Jego zdaniem, jak zwykle najtrudniejsze jest prognozowanie rozwoju sytuacji w nieco dłuższym niż kilka miesięcy horyzoncie. Wydarzeniem, które mogłoby wyrwać polski rynek akcji z długoterminowego trendu bocznego, byłoby ogłoszenie daty przyjęcia Polski do UE, ale na to przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: OFE | fundusze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »