Fuzja Pekao-BPH: wciąż nie ma zgody
Kwestia przejęcia Banku BPH przez UniCredito nadal jest otwarta. Włosi muszą jeszcze poczekać na zgodę Komisji Nadzoru Bankowego na połączenie banków. KNB zapowiedziała bowiem, że na środowym posiedzeniu nie zamierza zajmować się tą sprawą.
"W porządku obrad jutrzejszego posiedzenia KNB nie ma decyzji w sprawie UniCredito" - powiedział - powiedział Paweł Pelc, członek Komisji Nadzoru Bankowego.
Wtorkowy "Puls Biznesu" napisał, że KNB jest skłonna wyrazić zgodę na przejęcie przez UniCredito kontroli nad Bankiem BPH. Według gazety obecne negocjacje z Komisją dotyczą m.in. poziomu zatrudnienia. "Nic mi nie wiadomo o rozmowach UniCredito z Komisją Nadzoru Bankowego" - powiedział Pelc.
"Z informacji prasowych wynika, że GINB nie ma jeszcze wszystkich materiałów od wnioskodawcy. To, kiedy trafią one do KNB zależy od tego, kiedy wnioskodawca uzupełni wniosek, a GINB przeanalizuje" - dodał.
Włoski UniCredito zwrócił się do nadzoru bankowego o zgodę na wykonywanie prawa głosu na WZA Banku BPH. KNB chce zbadać, jaki wpływ na stabilność sektora bankowego w Polsce będzie miała fuzja Pekao i Banku BPH.
W połowie listopada KNB informowała, że GINB nadal oczekuje od UniCredito uzupełnienia dokumentów potrzebnych do rozpatrzenia tego wniosku.
Zdaniem Pelca rozpatrywanie tej sprawy nie odbiega od sposobu rozpatrywania podobnych wniosków w przeszłości.
"Rozumiem, że jest to standardowa procedura, nie ma żadnego opóźnienia; zazwyczaj to dosyć długo trwa" - powiedział Pelc.
Niechętnie o fuzji wypowiadają się przedstawiciele niedawno uformowanego rządu.
Premier Kazimierz Marcinkiewicz informował na początku listopada, że pomimo negatywnego stanowiska PiS co do planów fuzji obu banków, rząd decyzję w tej sprawie pozostawia powołanym do tego instytucjom.
