Giełda: Kto zarobił na komunikacie

Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Macieja Niebrzydowskiego, syna znanej inwestorki Elżbiety Sjoeblom.

Co dokładnie bada prokuratura? Chodzi o transakcje, jakie Maciej Niebrzydowski wykonał tuż przed podaniem przez spółkę komunikatu o zamiarze przejęcia przez Próchnik (producenta odzieży) sieci sklepów Deni Cler.

Zyskowny komunikat

O czym wtedy konkretnie poinformował Próchnik? "W związku z planowaną emisją akcji serii E zarząd informuje, że zamierza kupić spółkę Deni Cler, zajmującą się sprzedażą ekskluzywnej odzieży damskiej. Nabycie Deni Cler jest związane z planowanym rozszerzeniem asortymentu o odzież damską oraz rozwojem własnej sieci sprzedaży detalicznej" - napisała firma 18 listopada ubiegłego roku. Dzień później ta informacja spowodowała zwyżkę kursu wynoszącą blisko 20 proc. W ciągu kilku następnych dni akcje podrożały nawet o ponad 50 proc.

Reklama

Wiedział czy nie?

Zdaniem KPWiG, M. Niebrzydowski jako pełnomocnik jednej z osób fizycznych, przed komunikatem kupił akcje Próchnika na rachunek jednego ze swoich kilkunastu klientów. Tuż po tej informacji ze sporym zyskiem sprzedał walory. Jak udało nam się ustalić, Komisja uważa, że M. Niebrzydowski jest powiązany z obecnym zarządem Próchnika i wiedział wcześniej o zamiarze kupna Deni Cler.

- Poczekamy co w tej sprawie będzie miała do powiedzenia prokuratura. Do czasu kiedy nie przedstawi mi zarzutów, nie komentuję sytuacji - powiedział nam Maciej Niebrzydowski.

- Prowadzimy dochodzenie w tej sprawie. Badamy, czy nie doszło do wykorzystania informacji poufnej. Nic więcej nie mogę powiedzieć - mówi Maciej Kujawski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- Przykro mi, ale tej sprawy nie mogę skomentować;. Potwierdzam jednak, że Komisja zawiadomiła prokuraturę w sprawie podejrzenia wykorzystania informacji poufnej - mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.

O synu E. Sjoeblom zrobiło się głośno ponad pół roku temu, kiedy okazało się, że to on jest "mózgiem" operacji giełdowych swojej mamy (była ona bądź jest znacznym udziałowcem Próchnika, W. Kruka, Ganta czy Budopolu). Jej majątek ulokowany w akcjach jest wart kilkadziesiąt milionów złotych. Prywatnie E. Sjoeblom prowadzi sklep z odzieżą w Skierniewicach.

Obecnie Próchnik planuje emisję nowych akcji. 12 maja zakończyło się notowanie praw poboru (PP). Na jedno PP przysługuje jedna akcja firmy w cenie 0,5 zł. Spółka zamierza wyemitować ok. 45 mln walorów. Pieniądze mają być przeznaczone na rozbudowę sieci salonów sprzedaży i spłatę zadłużenia.

Ekskluzywna sieć

Deni Cler to sieć sklepów z odzieżą damską. Próchnik wielokrotnie informował o planach kupna tych salonów. Prawie zawsze komunikaty powodowały wzrost kursu łódzkiego przedsiębiorstwa. Deni Cler należy do firmy W.Kruk (w przeszłości spore pakiety akcji tej spółki były w posiadaniu E. Sjoeblom, aktualnie skierniewicka inwestorka twierdzi, że nie ma walorów Kruka). Po pierwszym kwartale sieć sklepów Deni Cler zanotowała ponad 100 tys. zł zysku netto. W.Kruk ma obecnie 22 sklepy odzieżowe.

Michał Śliwiński

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Próchnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »