Giełdy "odporniejsze" na terrorystów

Piątkowe doniesienia o kolejnych "incydentach" w Londynie i zastrzeleniu przez brytyjskich policjantów mężczyzny podejrzanego o czwartkowe próby zamachów tylko "na chwilę" spowodowała nerwowość na giełdach.

Piątkowe doniesienia o kolejnych "incydentach"  w Londynie i zastrzeleniu przez brytyjskich policjantów mężczyzny podejrzanego o czwartkowe próby zamachów tylko "na chwilę" spowodowała nerwowość na giełdach.

Indeks giełdy londyńskiej po przejściowym spadku zamknął ostatnią sesję tygodnia o 0,39% wyżej niż notowania czwartkowe. Ataki odnotowano na giełdach amerykańskich, ale gracze skupili się na wynikach miejscowych spółek. - Panika była, ale tylko chwilowa, bo przecież inwestorzy musieli sobie uświadomić, że te wydarzenia nie będą miały znaczącego wpływu na sytuację makroekonomiczną - powiedział Javier Angulo, makler hiszpańskiego Banco BPI. - Mamy takie czasy, że trzeba przyzwyczaić się do zamachów i z tym żyć - dodał.

Łukasz Korycki

Reklama
Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »