GPW: Co po tygodniu strat?

Mijający tydzień był jednym z najgorszych w historii Giełdy Papierów Wartościowych. Po powrocie ze środowego urlopu, inwestorzy musieli zmierzyć się z globalną paniką. Niepokój zza Oceanu agresywnie wtargnął na nasz parkiet, powodując olbrzymią falę wyprzedaży. Czy to koniec wzrostów i początek bessy na GPW?

Kryzys, który dotknął warszawską giełdę, wpisał się w ogólnoświatowy trend. Za główną przyczynę giełdowej paniki uznać należy sytuację na amerykańskim rynku nieruchomości. Czynników jest jednak więcej, a zaliczyć do nich można fakt, iż GPW należy do rynków Wschodzących, a te dotkliwie odczuwają wahania na rynkach rozwiniętych.

Cisza przed burzą?

Początek tygodnia na warszawskiej giełdzie nie zapowiadał dramatycznych wydarzeń i przyniósł długo oczekiwane uspokojenie nastrojów. Wysokie otwarcie inwestorzy przyjęli z niedowierzaniem. Wszystkie indeksy zakończyły dzień na plusie, a najsilniejszy był WIG20 z 2,8-proc. wzrostem.

Reklama

- Niemniej jednak rozpoczęcie dnia na niewielkich wzrostach, a zakończenie na marginalnych minusach wskazywał, że na rynku wciąż panują duże pokłady nerwów i nikt w takiej sytuacji nie chce ryzykować dużymi pieniędzmi - komentował Michał Cichosz, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK. Nerwowe zachowania inwestorów miały swój ciąg dalszy podczas wtorkowej sesji, która zakończyła się spadkiem indeksów. Duży wpływ wywarło pogorszenie się aury na giełdach światowych. Nie bez znaczenie był również fakt, że środa miała być dniem wolnym, co z kolei wpłynęło na mniejszą aktywność mierzoną obrotami.

- Ta wstrzemięźliwość kupujących okazała się słuszna. W międzyczasie bowiem rynki światowe kontynuowały wyprzedaż, co musiało przełożyć się na notowania - twierdził Piotr Kaczmarek, analityk Internetowego Domu Maklerskiego.Otwarcie rynku po środowej przerwie analitycy uzależniali od zachowania rynków amerykańskich.

Strach i krach

Czwartkowa sesja za oceanem miała jednak dramatyczny przebieg. Słabe dane o wydanych zezwoleniach na budowy oraz nowo-rozpoczętych inwestycjach budowlanych w USA , okazały się najgorsze od ponad 10 lat.

- Dodatkowo podsycone zostały obawy rynku na temat segmentu kredytowego po tym jak Countrywide Financials wykorzystał całą dostępną linię kredytową dla zapewnienia płynności w spółce - mówił Michał Cichosz z DM BZ WBK. Był to główny powód, dla którego czwartek był jedną z najgorszych sesji w historii GPW. Mocne spadki poparte były sporymi obrotami i nawet na głębokich minusach można było obserwować podaż. Część inwestorów postanowiła za wszelką cenę opuścić warszawski parkiet. Skala spadków w punkcie krytycznym była olbrzymia. Indeksy małych i średnich spółek traciły ponad 10 proc., a stabilniejsze zwykle WIG20 przekroczył próg 6 proc. zniżki podczas jednej sesji, co było największym spadkiem od 2000 r.

Co dalej?

Ciężkie chwile przeżywają pracownicy biur maklerskich i brokerów funduszy inwestycyjnych, otrzymują oni mnóstwo pytań od klientów. Coraz więcej osób szuka też pomocy i rady na przyszłość. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych rozważa zorganizowanie w regionalnych oddziałach akcji edukacyjnej, gdyby spadki utrzymywały się dłużej. Analitycy zalecają spokój wskazując na to że jeśli korekta potrwa kolejne 2- 3 tygodnie, to niektórzy zapewne zmienią typ aktywów (zamienią fundusz na bardziej zrównoważony) bądź wyjdą z funduszy zupełnie. Pamiętajmy jednak, że warto to zrobić na odbiciu, które z pewnością nastąpi a nie na głębokim spadku.

Krach nie ominął rynku pierwotnego

Quantum zaliczyło jeden z najgorszych debiutów w historii GPW, a kolejne spółki decydują się na przesunięcie ofert publicznych. Kiedy można liczyć na uspokojenie sytuacji? Piotr Kaczmarek z IDM SA. spodziewa się kontynuacji spadków przez najbliższe dni, a nawet tygodnie. Pozostaje zatem oczekiwać na ustanie zawirowań na rynkach światowych. Być może pomogą w tym dane Fedu i Europejskiego Banku Centralnego, bowiem obecnie gro inwestorów kieruje się emocjami, kładąc mniejszy nacisk na raporty analityków.

m

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GPW | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »