GPW nie rozmawia z Wiedniem
Z dużym zaskoczeniem Wiesław Rozłucki, prezes zarządu GPW, odebrał wtorkowe doniesienia agencji Reuters o możliwości sojuszu warszawskiego parkietu z giełdami w Wiedniu, Pradze, Budapeszcie, Bratysławie i Lublanie.
Przypomnijmy, że Reuters podał informację, jakoby Karl Heinz-Grasser, minister finansów Austrii, stwierdził, iż Wiedeń i kraje Europy Środkowowschodniej prowadzą rozmowy na temat ewentualnego sojuszu pomiędzy giełdami. Miał on tak oświadczyć na konferencji prasowej po spotkaniu przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, dodając, że rozmawiał na ten temat z ministrami poszczególnych państw, którzy wraz z szefami giełd mają zamiar osiągnąć wstępne porozumienie na temat współpracy jeszcze przed jesienią br.
- Nic mi na ten temat nie wiadomo. Ani ja, ani nikt z przedstawicieli naszego zarządu nie rozmawiał z zarządem giełdy w Wiedniu ani austriackim rządem. Utrzymujemy przyjazne stosunki z tym parkietem, ale to wszystko - stwierdził w rozmowie z Parkietem prezes W. Rozłucki. Dodał również, że nie zmienia to bynajmniej obecnego stanowiska zarządu warszawskiej giełdy co do wyboru ewentualnych sojuszy, choć, oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, by rozważyć każdą rozsądną propozycję. - Na razie nasze cele są chyba jednak rozbieżne - uważa W. Rozłucki.