Gra pod wezwanie?
Pomimo znacznego spadku na warszawskiej giełdzie w ostatnich dniach, kurs akcji Mostostalu Warszawa zyskał w ciągu czterech sesji 13% i na wczorajszym zamknięciu zanotował poziom 9,70 zł.
Analitycy przypuszczają, że papierami zainteresowały się instytucje finansowe, które liczą na odsprzedanie walorów Accionie w kolejnym wezwaniu.
Wczoraj na zamknięciu sesji papiery Mostostalu wyceniono na 9,70 zł. Kurs akcji spadał od momentu zakończenia wezwania (połowa lutego br.) - Myślę, że tak tanimi akcjami warszawskiej spółki mogły zainteresować się instytucje finansowe. Liczą one na to, że Acciona dogada się wkrótce z Elektrimem i odkupi od niego pakiet akcji Mostostalu - powiedział Parkietowi Robert Chojnacki, analityk branży budowlanej BM BGŻ. To z kolei wiązałoby się z koniecznością ogłoszenia wezwania, i to po cenie nie niższej niż oferowane przez Hiszpanów w lutowym wezwaniu 14 zł. - Nawet w dłuższym terminie zarobek rzędu 50% jest bardzo atrakcyjny dla inwestorów instytucjonalnych - uważa R. Chojnacki.
Pomiędzy Accioną a Elektrimem jest wiele zależności, które mogą wpłynąć na sytuację w Mostostalu oraz kurs akcji budowlanej spółki. Przypomnijmy, że Hiszpanie posiadają najprawdopodobniej obligacje zamienne Elektrimu o wartości około 150 mln euro, które w połowie grudnia mogą zostać przedstawione do wykupu. A to nie byłoby na rękę Elektrimowi, któremu brakuje gotówki. Niewykluczone więc, że warszawski holding będzie gotów zrobić z pakietem akcji Mostostalu dokładnie to, czego będzie chciała Acciona, byle tylko Hiszpanie wstrzymali się od przedstawienia papierów dłużnych do wykupu. Taki scenariusz mógłby tłumaczyć wpuszczenie Acciony do Mostostalu Warszawa na warunkach, które obecnie oceniane są przez większość analityków jako niezbyt korzystne.
