Gracze wstrzymują oddech przed posiedzeniem FED

Redukcja stóp procentowych w USA, która ma wyrwać rynki akcji z bessy, może mieć odwrotny skutek. Analitycy sądzą, że stopy pozostaną raczej bez zmian, a wszystko zależeć będzie od wystąpienia Alana Greenspana.

Redukcja stóp procentowych w USA, która ma wyrwać rynki akcji z bessy, może mieć odwrotny skutek. Analitycy sądzą, że stopy pozostaną raczej bez zmian, a wszystko zależeć będzie od wystąpienia Alana Greenspana.

Dziś uwaga inwestorów na całym świecie koncentruje się na posiedzeniu rady amerykańskiego banku centralnego (Fed). Przynajmniej w najbliższym czasie, od decyzji jaką podejmie Fed w sprawie stóp procentowych w USA zależy koniunktura na światowych rynkach akcji.

Wbrew oczekiwaniom, dotychczasowe obniżki nie zdołały wyrwać indeksów na Wall Street i Nasdaq z bessy. Tymczasem już obecnie rynek oczekuje cięcia o kolejne 25 punktów proc. W efekcie, zdyskontowana zawczasu decyzja może zostać przyjęta bez spodziewanej reakcji, czyli wzrostów. Jednocześnie Fed znacznie ograniczy sobie pole dalszego manewru i to w obliczu wcale nie zmniejszających się zagrożeń dla gospodarki. Członkowie Fed, z jego szefem Alanem Greenspanem na czele, znaleźli się między młotem a kowadłem.

Reklama

11 razy w dół

Amerykańskie stopy procentowe obecnie znajdują się na najniższym poziomie od 40 lat. Od początku 2001 roku Fed redukował stopy 11 razy, tak że spadły one z poziomu 6,5 proc. do 1,75 proc. Dotychczasowe obniżki przyczyniły się lekkiego odbicia w gospodarce w tym roku, jednak nie pomogły rynkowi akcji.

- Mimo serii 11 obniżek stóp indeks S&P jest około 34 proc. niżej niż podczas pierwszej obniżki - zauważa analityk Piotr Kuczyński.

Reakcje inwestorów na prognozy dotyczące redukcji na najbliższym posiedzeniu zdradzają dużą dezorientację. Goldman Sachs, jako pierwszy zdecydował się ujawnić swoje oczekiwania, co wywołało spadki.

- Reakcja była logiczna, bo cięcie stóp nic nie da. Będzie tylko potwierdzeniem złej sytuacji i obaw o powrót recesji - dodaje Piotr Kuczyński.

Powtórzenie prognozy przez Lehman Brothers przyczyniło się natomiast do zwyżek, gdyż gracze uwierzyli, że Fed nie pozwoli na powrót recesji.

Misja: wzrosty

Rosną jednak obawy, że jeżeli dojdzie do redukcji stóp, przyniesie na rynkach akcji skutek odwrotny od oczekiwanego.

- Możemy mieć do czynienia z krótkim rajdem na giełdach. W końcu przeważy opinia, że gospodarka amerykańska ponownie pogrąża się w recesji - przewiduje Todd Clark, dyrektor zarządzający banku Wells Fargo.

Justin Lahart, komentator CNN Money, wskazuje, że w obliczu dotychczasowej skali redukcji Fed jest w trudnej sytuacji. Jeżeli rynki akcji nie zareagują na decyzję o obniżce, rezerwa straci dodatkowo bardzo cenny instrument i znajdzie się w obliczu sytuacji podobnej do Banku Japonii, gdzie efektywne stopy są zerowe.

Obaw o brak reakcji na obniżkę nie ignorują sami członkowie Fed. Ich ostatnie wypowiedzi mogą świadczyć, że przyjęli oni strategię deprecjonowania zagrożeń dla gospodarki. Obserwatorzy odbierają ten manewr jako próbę uśpienia rynku, której celem ma być odebranie obniżki jako swego rodzaju niespodzianki. Jednak wygląda na to, że nikt nie da się nabrać.

- Redukcja o 25 pkt jest już w cenach i nie odbije się żadnym echem - ocenia Tony Crescenzi, strateg Miller Tabak Securities.

Jednak im bliżej posiedzenia Fed, tym bardziej gracze zaczynają się liczyć z pozostawieniem stóp bez zmian. Wtedy najważniejsze znaczenie będzie miało wystąpienie Greenspana.

- Zaczyna przeważać pogląd, że do obniżki nie dojdzie. Chwilowo może to wywołać zniechęcenie, ale taka decyzja wraz z utrzymaniem gotowości Fed do redukcji powinna być optymalna dla giełd - ocenia Dariusz Nawrot, analityk BM BPH PBK.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: skutek | redukcja | Fed | USA | oddech
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »