Grupa kończy budowę zintegrowanej sieci dystrybucji

Grupa Żywiec znalazła się w połowie procesu restrukturyzacji. Zarząd spółki rozważa zamknięcie mniejszego browaru, kończy budowę zintegrowanej sieci dystrybucji i nie wyklucza kolejnych zwolnień.

Grupa Żywiec znalazła się w połowie procesu restrukturyzacji. Zarząd spółki rozważa zamknięcie mniejszego browaru, kończy budowę zintegrowanej sieci dystrybucji i nie wyklucza kolejnych zwolnień.

Grupa Żywiec, która od początku tego roku traciła udziały w rynku piwnym, jest już w połowie procesu restrukturyzacji. Jego efektem ma być obniżenie kosztów i umocnienie się na pozycji zdecydowanego lidera na polskim piwnym rynku. Jednym z elementów zmian jest redukcja zatrudnienia. W tym roku zwolniono 385 osób, co kosztowało spółkę - jak się szacuje - około 20 mln zł wypłaconych z tytułu odpraw. Można przypuszczać, że w przyszłym roku dojdzie do kolejnej redukcji zatrudnienia.

- 2001 rok będzie kontynuacją działań, które mają obniżyć koszty. Mamy duży wolumen produktów, ale na rynku nie jesteśmy jeszcze konkurencyjni pod względem kosztów. Możemy osiągnąć większą wydajność. Wszelkie sprawy dotyczące ewentualnych zwolnień będziemy konsultowali z załogą i związkami zawodowymi, które działają w grupie Ń mówi Alle Ypma, prezes zarządu Grupy Żywiec.

Reklama

Prezes nie chciał ujawnić, kiedy i jaka będzie skala możliwych zwolnień.



Mali nie mają szans



Nie jest też wykluczone, że w przyszłym roku dojdzie też do zamknięcia jednego z mniejszych browarów wchodzących w skład Grupy Żywiec.

- Nie podjęliśmy jeszcze żadnej takiej decyzji. Na pewno nie zamkniemy Cieszyna. Przyglądamy się pozycji Łańcuta. Moim zdaniem, browar tej wielkości nie ma przyszłości na rynku - twierdzi prezes Ypma.

Firma restrukturyzuje intensywnie sieć dystrybucji. Do tej pory w spółce działały cztery niezależne systemy dystrybucyjne: Żywca, Warki, Leżajska i EB. Taka sytuacja powodowała, że ich zasięg działania często się pokrywał i niepotrzebnie dublował.

Do końca tego roku zarząd chce więc stworzyć nowy zintegrowany system dystrybucyjny oparty na 13 spółkach Żywca. Część z niezależnych dotąd podmiotów zostanie włączona do struktur giełdowej firmy jak np. spółka Rapid, którą grupa zakupiła. Pozostali dystrybutorzy, którzy formalnie nie zostaną inkorporowani do grupy, będą nadal współpracowali z firmą na zasadach preferencyjnych. Plan restrukturyzacji dystrybucji zrealizowano dotychczas w ponad 60 proc. Obecnie nowe struktury obejmują swoim zasięgiem około 60 proc. terytorium Polski. Projekt zmian w dystrybucji zostanie zamknięty do końca roku.



Połowa zmian



- Restrukturyzację na różnych poziomach realizujemy od półtora roku i jesteśmy w połowie drogi. Jestem przekonany, że zmierzamy we właściwym kierunku - ucina wszelkie spekulacje Alle Ypma.

Firma realizuje od czerwca tego roku projekt zmiany opakowań (nowe skrzynki i butelki, które zastąpią typ Euro). Proces zmiany rodzaju konfekcjonowania obejmie około 3 mln hl produkowanego piwa i ma się zakończyć również do końca tego roku. Kosztem kolejnych kilkudziesięciu milionów złotych zmodernizowano też browar w Warce. Za te pieniądze uruchomiono linię do rozlewu butelek i puszek oraz dostawiono kilka tankofermentorów.

Świecący pustkami budżet Żywca powinny podreperować wyemitowane akcje i krótkoterminowych obligacje. Część wpływów z emisji (obliczane ogółem około 500 mln zł) firma przeznaczy na redukcję długów (które były efektem przejęcia w 1998 roku zadłużonej spółki Brewpole) oraz zasilenie kapitału obrotowego. W ramach restrukturyzacji na początku 2001 roku dojdzie prawdopodobnie do połączenia EB i Warki, a później dołączy do nich Leżajsk.



Odnowić EB



Grupa chce też przywrócić pozycję rynkową EB - marki, wobec której - zdaniem analityków - była prowadzona w przeszłości niespójna polityka. W maju rozpoczęto kampanię reklamowę EB, której koszt oszacować można na kilkadziesiąt milionów złotych.

- Wierzymy, że nasze intensywne działania doprowadzą do odzyskania pozycji tej marki na rynku - podkreśla Alle Ypma.

Jednak ten rok dla Grupy Żywiec nie należy do udanych. W 1999 roku jej udział w rynku wynosił około 37 proc., a po dziewięciu miesiącach sprzedaży tego roku zmniejszył się do prawie 31 proc. Jednak na koniec roku wyniki powinny się poprawić. W 1999 roku browary wchodzące w skład Grupy sprzedały prawie 8,6 mln hektolitrów piwa. W tym roku sprzedaż spółki będzie mniejsza o przynajmniej kilkaset tysięcy hektolitrów złotego trunku.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Żywiec | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »