Handel akcjami mimo zakazu

Menedżerowie Polnordu, Tety, Torfarmu i kilku innych firm handlowali akcjami swoich spółek w okresie, kiedy nie powinni tego robić. Mogą za to zostać ukarani przez KPWiG.

Ustawa o obrocie instrumentami finansowymi zakazuje członkom zarządu oraz rady nadzorczej obracać akcjami spółki w tzw. okresach zamkniętych. Nie mogą tego robić w ciągu 2 tygodni przed publikacją raportów kwartalnych, w miesiąc przed przesłaniem raportów półrocznych i dwóch miesięcy - rocznych. Nie mogą też kupować i sprzedawać walorów od chwili powzięcia informacji poufnej do dnia jej przekazania do publicznej wiadomości.

Błąd techniczny w Torfarmie

Z analiz przeprowadzonych przez PARKIET wynika, że wśród osób, które złamały przepisy o okresach zamkniętych, są członkowie władz Torfarmu, Tety i Polnordu. Te spółki raporty za IV kwartał przekazały 14 lutego. Oznacza to, że przedstawiciele władz na dwa tygodnie przed datą publikacji, czyli od 31 stycznia, nie powinni handlować akcjami. Tymczasem Krzysztof Baczała, wiceprezes Torfarmu, od 8 do 14 lutego sprzedał 2,4 tys. walorów po średniej cenie 41,47 zł (we wtorek kurs wyniósł 43,5 zł). Dlaczego? Tego bezpośrednio od Krzysztofa Baczały nie udało nam się dowiedzieć. Tłumaczy go inny członek zarządu. - To niedopatrzenie, błąd techniczny. Ze swojej strony mogę zapewnić, że Krzysztof Baczała w żaden sposób nie stykał się z danymi finansowymi i w tym zakresie mogę za niego ręczyć. Pełnił jedynie nadzór nad IT i administracją - powiedział Piotr Sucharski, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy Torfarmu.

Reklama

Niedopatrzenie w Tecie

Kolejny przypadek dotyczy Tety. 31 stycznia Sławomir Piwko, wiceprezes firmy, kupił 2 tys. akcji, płacąc średnio po 12,68 zł (we wtorek kurs wyniósł 13,85 zł). - Jest to moje niedopatrzenie. Źle policzyłem dwutygodniowy okres zakazu handlu - powiedział Juliusz Żukowski, specjalista ds. relacji inwestorskich i asystent prezesa Tety. Specjalista informował menedżerów o okresach zamkniętych. - Wiceprezes Piwko zajmuje się produkcją i na pewno pod koniec stycznia nie znał wyników przedsiębiorstwa. Co więcej, od dłuższego czasu systematycznie dokupuje akcji, a ostatnia transakcja jest kontynuacją tych działań - dodał asystent. Wyraził nadzieję, że ze względu na przekroczenie terminu zaledwie o jeden dzień oraz z powodu niedawnego debiutu spółki na GPW i braku doświadczenia na rynku, niedopatrzenie nie wpłynie na ocenę wiarygodności przedsiębiorstwa.

Różny dostęp do danych w Polnordzie

Z kolei w Polnordzie osoba mająca dostęp do informacji poufnych sprzedała 7 lutego 200 akcji po 35 zł (we wtorek kurs wyniósł 50 zł). - Osoba, o której mowa w komunikacie, to dyrektor jednego z oddziałów. Nie ma on jednak żadnego dostępu do danych księgowych spółki - poinformował Wojciech Sośnierz, doradca ds. PR Polnordu. Potwierdził, że dyrektor jest na liście przedstawicieli firmy mających dostęp do informacji poufnych, ale nie dotyczących wyników finansowych. - W przyszłości będziemy bardziej uważać, aby nie było w tym zakresie żadnych wątpliwości - zadeklarował W. Sośnierz.

Grozi kara

Na każdego, kto nie przestrzega okresów zamkniętych, KPWiG może nałożyć karę do 200 tys. zł. To kara bardzo wysoka w porównaniu z wartością akcji, którymi handlowano. - Komisja bada dziś przypadki dotyczące łamania przepisów o okresach zamkniętych w 9 spółkach (dotyczy to różnych dat, nie tylko w IV kwartale 2005 r. - przyp. red.). W żadnej sprawie nie wydano jeszcze decyzji - poinformował Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KPWiG. Dodał, że sprawy są dziś na różnych etapach postępowania administracyjnego lub nawet na etapie analiz. Kogo konkretnie dotyczą? Komisja nie ujawnia.

Tomasz Furman

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: handel | zakazy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »