Historyczne maksimum Stomilu Olsztyn

Po wzroście o 2,8% akcje Stomilu Olsztyn zanotowały wczoraj najwyższy kurs od czerwca 1997 r. - 37 zł. Zdaniem analityków, przyczyną są bardzo dobre wyniki finansowe oraz wyciszenie konfliktu pomiędzy akcjonariuszami mniejszościowymi a inwestorem strategicznym - Michelinem.

Po wzroście o 2,8% akcje Stomilu Olsztyn zanotowały wczoraj najwyższy kurs od czerwca 1997 r. - 37 zł. Zdaniem analityków, przyczyną są bardzo dobre wyniki finansowe oraz wyciszenie konfliktu pomiędzy akcjonariuszami mniejszościowymi a inwestorem strategicznym - Michelinem.

Walory olsztyńskiej firmy oponiarskiej poruszają się w trendzie wzrostowym od ponad roku. - Stomil z kwartału na kwartał poprawia wyniki finansowe. Notuje lepszą rentowność od największego konkurenta Dębicy - mówi Radek Biadoń, analityk BDM PKO BP. Dodaje także, że akcjonariusze mniejszościowi "pilnują" wyników: - Bardzo prawdopodobna jest wypłata przez Stomil dywidendy za 2002 r. Jego zdaniem, istnieje potencjał wzrostowy akcji spółki, lecz trzeba pamiętać o zagrożeniu ze strony kursu walutowego. W poprzednich miesiącach Stomil, który już ponad 60% produkcji wytwarza na eksport, korzystał z mocnego euro. Teraz jednak złoty znacznie się umocnił, co może mieć zły wpływ na wyniki w IV kwartale. - I tak sprzedaż i zyski w tym roku będą lepsze niż w 2001 r. - mówi R. Biadoń.

Reklama

Niektórzy analitycy uważają, że wzrostowi kursu sprzyja brak nowych informacji w sprawie konfliktu akcjonariuszy z partnerem strategicznym. Inwestorzy finansowi obecni w akcjonariacie Stomilu zarzucają Michelinowi przede wszystkim wyprowadzanie zysków i stosowanie cen transferowych. Konflikt trwa już ponad dwa lata, a kolejne audyty ad hoc nie wyjaśniły ostatecznie sporu. Od kilku miesięcy żadna ze stron nie chce oficjalnie wypowiadać się na ten temat.

Wszyscy czekają na wynik prac następnego biegłego rewidenta do spraw szczególnych, który miał zbadać relacje Michelina ze Stomilem. Delloite & Touche powinien już kilka tygodni temu zakończyć badanie. Zostało ono jednak przedłużone. - Zakres badania określony w uchwale walnego zgromadzenia sprawił, że audytor potrzebował więcej czasu, aby sporządzić kompleksowy raport. Można się wkrótce spodziewać jego publikacji - mówi Ewa Czarnecka, rzecznik prasowy Stomilu Olsztyn. Jej zdaniem, audyt definitywnie zakończy spór pomiędzy inwestorami finansowymi a Michelinem.

To oddaliłoby groźbę francuskiego koncernu, który kilka miesięcy temu zapowiedział, że jeśli konflikt nie zostanie zażegnany, przestanie wspierać inwestycje proeksportowe Stomilu.

W tym tygodniu Michelin zdobył kolejną kartę przetargową. Koncern odkupił bowiem w transakcji pakietowej od Agencji Rozwoju Przemysłu (otrzymała te akcje od Skarbu Państwa w maju) ponad 4% walorów Stomilu. Tym samym zwiększył udział w kapitale i głosach do prawie 70%. Dotychczas Skarb Państwa sprzyjał akcjonariuszom mniejszościowym i głosował na walnych niekorzystnie dla Michelina. Dziwić może jednak wysoka cena, po jakiej Francuzi zdecydowali się kupić akcje. 33,80 zł za walor to aż o ponad 50% więcej, niż Michelin oferował w ostatnim wezwaniu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Stomil Olsztyn | 1997 r. | Stomil | Olsztyn | wyniki finansowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »